Piwniczna-Zdrój. Mieszkańcy mówią „nie" dla tirów w Dolinie Popradu. Zaprotestują 15 września na rynku [ZDJĘCIA]

FLESZ - Śmiertelny narkotyk z Chin jest już w Polsce

Od kilku miesięcy mieszkańcy Piwnicznej-Zdroju, którzy zawiązali Społeczny Komitet Gminy Piwniczna, szukają sposobu, aby nie dopuścić do budowy obwodnicy. Nie chcą, aby Dolina Popradu została zniszczona i zanieczyszczona, boją się, że upadnie lokalna turystyka, która stanowi ok. 70 procent dochodów miasta. Do udziału w manifestacji organizatorzy zaprosili gminnych radnych, burmistrza, wójtów okolicznych miejscowości.

"Najwyższy czas publicznie pokazać protest mieszkańców Doliny Popradu i Słowackiego Mniszka. Bądźmy wszyscy na rynku, transparenty mile widziane i przekażmy wszystkim nasze stanowcze nie dla inwestycji korytarza transportowego naszą doliną" - zapraszają organizatorzy protestu "Nie dla TIR-ów w Dolinie Popradu". Jego początek zaplanowano na 15 września na godz. 16 na płycie rynku w Piwnicznej.

Całe wydarzenie będzie zabezpieczane przez straż pożarną oraz policję, zamknięta będzie także płyta rynku, a samochody mieszkańców z okolicznych miejscowości: Barcic, Żegiestowa, Rytra czy słowackiego Mniszku będą kierowane na specjalnie przygotowane parkingi.

-To będzie protest w formie pokojowej, spodziewamy się kilkuset osób. Chcemy przedstawić nasze racje, jako mieszkańców Piwnicznej. W tej chwili pod petycją ,,Stop dla TIR-ów w Dolinie Popradu" zebraliśmy już ok 5 tysięcy podpisów- mów Przemysław Mróz z Komitetu Społecznego Gminy Piwniczna.

Mieszkańcy podczas manifestacji chcą dowiedzieć się dlaczego upadł projekt obwodnicy Krynicy-Zdroju, Mochnaczki i Tylicza mimo, że był już zaplanowany i przygotowany.

-Niestety mimo prób nie udzielono nam odpowiedzi, dlaczego temat został zamknięty. Liczymy na wsparcie naszego burmistrza oraz rady miasta. Mamy również poparcie ze strony różnych polityków, sławne osoby z rejonu, malarze czy pisarze, którzy popierają protest turystycznej Doliny Popradu- tłumaczy Mróz.

Mieszkańcy za główne i najważniejsze argument przeciwko powstaniu obwodnicy podają upadek turystyki, likwidacja miejsc pracy oraz brak nowych, a także zakorkowanie drogi krajowej i wydłużony czas dojazdu do Nowego Sącza także dla uczniów szkół wyższych.

Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej GDDKiA z Krakowa przekonuje, że ostateczne decyzje w sprawie przebiegu obwodnicy nie zapadły. - Projektanci analizują możliwości realizacji korekt przebiegów obwodnicy Piwnicznej-Zdroju zaproponowanych przez część mieszkańców miasta pod kątem rozwiązań technicznych. Po konsultacjach społecznych wpłynęło do projektantów 78 opinii w formie wypełnionych ankiet, maili lub pism - informuje Mikrut.

Konsultacje społeczne dotyczyły trzech zaproponowanych przez GDDKiA wariantów przebiegu trasy. Sprzeciw wobec budowy obwodnicy wniósł Komitet Społeczny Gminy Piwnicznej oraz jeden z mieszkańców. Pozostałe pisma wskazywały propozycje modyfikacji zaprezentowanych wariantów. Mieszkańcy, którzy są za budową obwodnicy wybrali wariant trzeci zakładający budowę tunelu drogowego w górze Węgielnik.

-Mając na uwadze fakt, że droga krajowa nr 87 nie jest wskazana w żadnym z korytarzy sieci europejskiej, po podniesieniu tonażu na Słowacji, raczej nie należy spodziewać się wielkiego wzrostu ruchu międzynarodowego na szeroką skalę, w tym pojazdów ciężarowych. Zwiększyć się może ruch turystyczny i towarowy pomiędzy regionami, po obydwu stronach granicy polsko – słowackiej, dlatego celowe jest wyprowadzenie tego ruchu z centrum miasta, projektowaną obwodnicą- przekonuje Mikrut.