Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczna-Zdrój. Podstacja pogotowia ratunkowego do likwidacji? W zamian całodobowa karetka stacjonująca w Rytrze, rozmowy trwają

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Podstacja w Piwnicznej do likwidacji? Zamiast tego całodobowa podstacja pogotowia ratunkowego w Rytrze
Podstacja w Piwnicznej do likwidacji? Zamiast tego całodobowa podstacja pogotowia ratunkowego w Rytrze archiwum gazety
Sądeckie Pogotowie Ratunkowe chce zlikwidować podstację w Piwnicznej-Zdrój, w zamian za to zainwestować środki w utworzenie całodobowej podstacji w Rytrze. Burmistrz Dariusz Chorużyk zaznacza, że będzie walczył do końca, chce żeby mieszkańcy czuli się bezpiecznie i mogli liczyć na szybką pomoc w razie potrzeby. Dyrektorka pogotowia zaznacza, że zmiana podyktowana jest częstymi wyjazdami nocnymi, wtedy karetka do Doliny Popradu musi jechać z odległej Krynicy-Zdrój czy Starego Sącza, a w przypadku ratowania ludzkiego życia liczy się czas.

FLESZ - Szczepionka na starość coraz bliżej?

od 16 lat

Władze gminy Piwnicznej-Zdroju nie zgadzają się na likwidację podstacji pogotowia. Twierdzą, że straci na tym bezpieczeństwo całej Doliny Popradu, mieszkańcy boją się o swoje zdrowie, szczególni ci starsi, którzy cierpią na różne schorzenia. Likwidacja podstacji w uzdrowisku sprawi, że o połowę wydłuży się czas dojazdu pogotowia do pacjenta. Burmistrz Dariusz Chorużyk w wielu pismach skierowanych do różnych instytucji w tym także do wojewody przedstawia, że w walce o ludzkie życie czy zdrowie najważniejszy jest czas. Tego może zabraknąć, jeśli podstacja w Piwnicznej zostanie zamknięta.

- Jeśli nawet brakuje tych środków, to róbmy to rozważnie. Na trasie Nowy Sącz- Rytro będą trzy podstacje, bo dochodzi Stary Sącz. Na odcinku Rytro-Krynica zostanie czarny punkt. Mamy lepsze warunki niż nasz sąsiad. Najbardziej nas zabolała metoda działania, ktoś gdzieś sprawdził w excelu wskaźniki i zadecydował, że trzeba podstację zamknąć. Zero ludzkiego podejścia do tematu - komentuje Dariusz Chorużyk, burmistrz Piwnicznej- Zdrój.

Według przepisów ambulans powinien dotrzeć do pacjenta na terenie miasta w ciągu 15 min, a poza obszarem zabudowanym w ciągu 20 min od zgłoszenia. Jeśli podstacja miałaby zostać zamknięta, to średni czas dojazdu do potrzebujących pomocy na terenie gminy Piwniczna będzie wynosić ok. 30 min, tak wynika z wyliczeń. Karetka jadąca od strony Rytra w wielu przypadkach musi zatrzymywać się przy przejazdach kolejowych. Warto tutaj wspomnieć, że gmina Piwniczna jest położona w bardzo trudnym, górzystym terenie.

Jak zaznacz burmistrz budynek, w którym znajduje się podstacja był już kilka razy remontowany, jest położony w dogodnej lokalizacji, są tam warunki aby w razie potrzeby powiększyć pomieszczenia na rzecz działalności pogotowia.

- Zapraszam zimą, niech ktoś zobaczy jak się tu jeździ, jaki jest czas przejazdu. Gdy jest sytuacja kryzysowa, a o tym mówimy to niestety zdrowie nie poczeka - dodaje burmistrz.

Zależy nam na 24 godzinnej opiece

Bożena Hudzik, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego wskazuje na statystyk, od 2016 roku liczba wyjazdów we wspomnianej podstacji maleje. Zaczynali od 500 wyjazdów w ciągu roku, na chwilę obecną wyjazdów jest 400. Natomiast podstacja w Rytrze realizuje co roku o 200-300 wyjazdów więcej. W całej puli wyjazdów pogotowia ratunkowego podstacja w Rytrze realizuje 4 proc. w Piwnicznej o połowę mniej.

- Chcemy, aby podstacja w Piwnicznej przestała istnieć, ale jednocześnie wnioskujemy do pana wojewody o wydłużenie funkcjonowania Rytra do 24 godzin. Na tę chwilę w Piwnicznej podstacja funkcjonuje przez 12 godzin do godz. 19 w Rytrze do 23 to zdecydowanie za mało - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Bożena Hudzik.

Według dyrektorki najważniejsze jest, aby cała Dolina Popradu została zabezpieczona na całe 24 godziny.

- Teraz po 23 nie mam na tym terenie żadnej podstacji. Przeprowadziliśmy statystki wyjazdów zarówno po godz. 23 oraz po godz. 19 czyli wtedy, kiedy przestają funkcjonować obydwie podstacje, i okazało się, że w tym czasie w ciągu ubiegłego roku takich wyjazdów mieliśmy 150. Czyli 150 ludzkich byłoby uratowanych zdecydowanie szybciej i sprawniej gdyby taka podstacja funkcjonowała całą dobę - tłumaczy.

W godzinach nocnych do pacjentów dojeżdża karetka z Krynicy-Zdroju, która musi pokonać 32 km do Doliny Popradu lub ze Starego Sącza (17 km.) Dyrekcja pogotowia zapewnia, że ich propozycja wiąże się dobrem mieszkańców i wskazuje także na warunki stacjonowania w Piwnicznej, które ich zdaniem nie są zbyt komfortowe.

Chodzi m.in. o wyjazd z podstacji z ograniczoną widocznością (ostry łuk) na drogę krajową, także w miejscu gdzie znajduje się stacja ładowania karetki jest przejście do świetlicy środowiskowej, która mieście się w tym samym budynku, jak tłumaczy dyrektorka kable do ładowania, które się tam znajdują mogą sprawiać dla dzieci zagrożenie. O tym, czy podstacja zostanie zlikwidowana zadecyduje wojewoda, jak na razie trwają rozmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska