Na drugim piętrze muzeum możemy zobaczyć prawdziwe perełki stworzone przez doskonałych artystów. Ale nie tylko, bowiem oglądamy też postery zagraniczne, stworzone z myślą o filmach Andrzeja Wajdy. Ekspozycja przypomina, że do "Popiołu i diamentu" oraz "Niewinnych czarodziejów" plakaty projektował sam Wojciech Fangor. Jan Lenica stworzył dwa obrazy do "Kanału", a Franciszek Starowieyski - do "Samsona" i "Wszystko na sprzedaż". Poza tym oglądamy prace m.in. Romana Cieślewicza, Wiesława Wałkuskiego czy Andrzeja Pągowskiego.
Zagraniczne postery pokazują,jak odmienne było tam myślenie o filmie. Dobrym przykładem jest anglojęzyczny obraz stworzony przy okazji "Kanału" - przypomina raczej zapowiedź kolejnej części przygód Jamesa Bonda. Mistrzowski jest za to włoski plakat namalowany dla "Człowieka z marmuru", który łączy metaforę z surrealizmem.
Wystawa pokazuje, jak precyzyjną sztuką było kiedyś tworzenie obrazów promujących filmy. Niestety, przy okazji nasuwa się refleksja, że sztuka ta odchodzi do przeszłości. Zwłaszcza gdy porównamy plakaty dawne z tymi współczesnymi. Wyrafinowaną kreskę oraz wieloznaczność zastąpiono dosłownością portretowych zdjęć.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+