Zapisana w WPF Województwa Małopolskiego budowa nowej siedziby Filharmonii im. K. Szymanowskiego w Krakowie to przedsięwzięcie oszacowane na ponad 451 mln zł, natomiast planowane wydatki w 2025 r. to ponad 850 tys. zł.
Marszałek Małopolski Łukasz Smółka zaapelował o wsparcie tego ważnego zadania dla krakowskiej i małopolskiej kultury poprzez dofinansowanie ze środków unijnych lub budżetu centralnego.
- Na dziś zabezpieczeniem finansowym inwestycji jest kredyt województwa. Ważne byłoby, aby na to zadanie znalazły się też środki europejskie albo krajowe. Dlatego apeluję, żeby również pojawiły się zewnętrzne środki na ten cel - zaznaczył marszałek Łukasz Smółka.
Zespół powołany ds. powstania Filharmonii Małopolskiej jako najlepszą lokalizację dla tego obiektu wskazał działkę przy rondzie Grzegórzeckim, która wcześniej była rezerwowana pod budowę nowego ratusza władz Małopolski (zrezygnowano z tego przedsięwzięcia).
Filharmonia gościnnie występuje w budynku Kurii
Przypomnijmy, że od prawie 80 lat Filharmonia gościnnie funkcjonuje w budynku, projektu Józefa Pokutyńskiego, który został ukończony w 1931 r. i pierwotnie pełnił funkcję Domu Katolickiego. Inicjatorem jego budowy był kardynał książę Adam Sapieha. Projektant wzorował się na budynku „Maison du Peuple” w Brukseli, zaprojektowanym w 1897 r. przez Victora Hortę.
Krakowski obiekt jest własnością Kurii. Filharmonia użytkuje go od 1945 r. Miesięczny czynsz jaki płaci Archidiecezji Krakowskiej wynosi 14 760 zł z VAT.
Siedziba Filharmonii została wyremontowana w 2020 r. dla potrzeb organizacji wydarzeń muzycznych. Nie było jednak możliwości w pełni rozwiązać problemów z akustyką. Podczas koncertów do uszu muzyków i widzów nie tylko docierają więc dźwięki komunikacyjne, ale nieraz słychać też włączony alarm samochodowy, karetkę czy np. śpiewy kibiców. Odczuwalne są również drgania spowodowane przejeżdżaniem w sąsiedztwie tramwajów, tak że potrafią się kołysać kandelabry.
W obecnym budynku jest też zbyt ciasno jeżeli chodzi o organizację większych przedsięwzięć symfonicznych i oratoryjnych. Ostatni przykład to kantata sceniczna Carla Orffa „Carmina Burana”, którą wykonuje ponad 200 muzyków. Nie mieszczą się na scenie, potrzebne są dodatkowe praktykable.
W nowej Filharmonii przydałaby się też większe garderoby, sale prób, powierzchnie administracyjne, magazyny archiwum i przede wszystkim widownia. Obecna sala może pomieścić 700 melomanów. A zainteresowanie jest tak duże, że bez problemu można byłoby sprzedawać bilety dla dwa razy liczniejszej widowni.
Ze wspólnego Centrum Muzyki nad Wisłą nic nie wyszło
Wspólne Centrum Muzyki na Grzegórzkach nad Wisłą przy ul. Skrzatów miały budować władze Małopolski i Krakowa. Założenie było takie, że powstaną tam nowoczesne sale koncertowe – z największą, filharmoniczną, która miała pomieścić do 1400 osób. Obok niej miała również powstać tzw. miejska sala koncertowa (mieszcząca 650 - 800 słuchaczy) i sala recitalowa (na 270-300 widzów).
Władze Krakowa odstąpiły jednak od tej idei i postanowiły budować samodzielnie Centrum Muzyki przy Cichym Kąciku, jako siedziby miejskich orkiestr Capelli Cracoviensis, Sinfonietty Cracovii czy Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”. Obecnie trwa realizacja tego obiektu. Powstanie nowoczesna sala koncertowa z widownią na 1000 miejsc, wyposażona w scenę dla 120 muzyków i balkon, mogący pomieścić 80-osobowy chór, a także aula na 300 osób, wielofunkcyjne sale prób, garderoby, biura miejskich orkiestr i przestrzeń kreatywna z miejscem na edukację.
Na Grzegórzkach nad Wisłą powstanie natomiast (za niemal 500 mln zł) okazały, nowoczesny kampus Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego (AMKP), składający się z budynków dydaktycznych oraz sal koncertowych.
Główna siedziba krakowskiej Akademii Muzycznej mieści się obecnie w zabytkowym budynku przy ul. św. Tomasza 34, który nie spełnia wymogów nowoczesnej uczelni muzycznej.
