Czołowi politycy PO obarczają winą rząd PiS za pożar odpadów w Zielonej Górze. "PiS zrobił z Polski importera śmieci! Nadzorowany przez Moskwę i Ozdobę GIOŚ dał zgodę na sprowadzenie w 2022 roku 332 tys. ton. odpadów. Do tego dochodzą nielegalnie wwiezione ładunki. Często przekraczały masę 20 ton. Trafiają na niekontrolowane składowiska, które później płoną!" - napisał na Twitterze poseł PO Michał Szczerba.
Zarzuty w stronę partii rządzącej skierował sam Donald Tusk. "Smród płonących odpadów w Zielonej Górze. Smród setek bezkarnych nielegalnych składowisk. Smród pisowskiej korupcji w całej Polsce. Kaczyński i Sasin na pikniku" - napisał na Twitterze lider Platformy Obywatelskiej.
Polityk nie wspomniał jednak, że problem toksycznych odpadów w Przylepie pod Zieloną Górą powstał ponad 10 lat temu za sprawą jego ugrupowania, kiedy to Starosta Zielonogórski Ireneusz Plechan z Platformy Obywatelskiej wydał zgodę firmie Awinion z Budzynia na ich składowanie.
Politycy PiS odpowiadają Tuskowi
Przypomniał o tym Jacek Ozdoba, wiceminister środowiska, który zamieścił w mediach społecznościowych treść zezwolenia przyjętego przez starostwo. "Śmierdzi to decyzja starosty PO z 2012 roku. Zaostrzyliśmy Kodeks karny, wprowadziliśmy system SENT, wprowadziliśmy monitoring, zakazaliśmy importowania śmieci, BDO. Decyzje wydają samorządy" - napisał Ozdoba.
W kolejnym wpisie Ozdoba dodał: "Nie ma żadnego importu śmieci, przepisy na to nie pozwalają! Wprowadziliśmy wiele lat temu zakaz! Importujemy surowce np. miedź. Polska eksportuje za to wszystko, śmieci i odpady niebezpieczne. Stop fake news".
Do wpisu Tuska odniósł się także premier Mateusz Morawiecki. "Obrzydliwe. Kuglarz z PO - Partii Oszustów nawet pożar chce wykorzystać do swego czarnego PR. Wykorzystają każde nieszczęście, żeby skłócić Polaków. Smród kłamstwa powrócił do Polski razem z Tuskiem" - napisał w niedzielę na Twitterze szef rządu.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa również zareagowała na komentarz Donalda Tuska. "Śmierdzą śmieci sprowadzane masowo za Pana rządów. Pozostawione mieszkańcom w wielu dziwnych miejscach niebezpieczne odpady. Wypowiedzieliśmy wojnę mafii śmieciowej - drastyczne kary, system SENT, wyhamowanie tego nielegalnego śmierdzącego procederu z lat 2012-15" - napisała.
Głos zabrał również poseł Jan Mosiński. "Tusk na swoim profilu smrodzi kolejnymi kłamstwami, sugerując że pożar składowiska w Przylepie pod Zieloną Górą, to wina rządu PiS. Starosta Zielonogórski z PO wydał w 2014 r. zgodę na toksyczne składowisko w Przylepie "dzięki" ustawie, której przepisy przyjęto za PO/PSL" - podkreślił poseł PiS.
Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS, stwierdził z kolei, że "pożar odpadów w Zielonej Górze pokazuje, jak bardzo władza PO zatruwa politykę oraz nasze życie". "To Starosta z PO wydał zgodę na składowisko, a marszałek z PO (ta od rtęci w Odrze, której nigdy nie było) nie nadzorowała tego co się tam dzieje. Nieudacznicy!" - napisał w mediach społecznościowych.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda również zareagował na wpis Donalda Tuska. "Ja czuję smród małości człowieka, który jak sęp próbuje wykorzystać każdą ludzką tragedię" - skomentował w social mediach.
Sprawę skomentował także poseł Janusz Kowalski, który napisał "PO = Partia Odpadów" a do wpisu dodał grafikę przedstawiającą skalę importu odpadów do Polski w przekroju kolejnych lat.
"Śmierdzą śmieci sprowadzane masowo za Pana rządów Panie Tusk. Pozostawione mieszkańcom w wielu dziwnych miejscach niebezpieczne odpady. Wypowiedzieliśmy wojnę mafii śmieciowej - drastyczne kary, system SENT, wyhamowanie tego nielegalnego śmierdzącego procederu" - dodał z kolei Krzysztof Lipiec.
Źródło: Polskie Radio 24, Twitter
rs