"Kuria Metropolitalna w Krakowie informuje, że pan Jacek Kuśkowski nie jest kapłanem Archidiecezji Krakowskiej. Nie występuje w żadnym spisie kapłańskim i nie otrzymał żadnego pozwolenia na zbieranie ofiar na terenie Archidiecezji. Bezprawnie posługuje się strojem kapłańskim i wykorzystuje go w swojej działalności" - pisze na internetowej stronie diecezjalnej ks. Robert Nęcek, rzecznik metropolity krakowskiego.
Jaką działalność prowadzi mężczyzna? Według naszych informacji, zbiera pieniądze na chorych na stwardnienie rozsiane i powołuje się na fundację.
Jak udało się nam dowiedzieć, fałszywy duchowny zatrzymał się ostatnio w hotelu niedaleko Wawelu. - Był naszym gościem, ale zapłacił rachunek i nikomu nie czynił kłopotu. Więcej informacji na temat gości nie udzielamy - ucina dyrektor hotelu.
Zobacz także: Kraków: po 10 latach sąd zajął się zbójami spod baru Smok
Do krakowskiej policji nie wpłynęły jeszcze żadne doniesienia na temat fałszywego księdza.
Jak podkreśla ks. Nęcek, trzeba zachować szczególną ostrożność, gdy duchowny zbiera pieniądze na jakikolwiek cel. - Zawsze należy sprawdzić, czy posiada legitymację księżowską, czyli tak zwany celebret - podkreśla rzecznik kurii.
To dokument imienny, ze zdjęciem, podpisem i pieczątką ordynariusza. Ma go każdy ksiądz.
Fałszywy kapłan ma ponad 30 lat. Jak się dowiedzieliśmy, miał też inne wcielenia - m.in. benedyktyna. Odwiedził wiele miast w Polsce.
To nie pierwszy taki przypadek. Przypomnijmy, że niedawno w Krakowie pod księdza podszywał się pewien Czech.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**