Niezwykły widok płynącej wody w wyschniętym od dawna korycie zachwyca krakowian. - Po około 50 latach od wyłączenia Młynówki Królewskiej znów pojawiła się woda w jej starorzeczu w Mydlnikach. To bardzo rzadki widok - mówi nasz Czytelnik Jerzy Głowacki.
Młynówką Królewską, będącą sztucznym korytem Rudawy, doprowadzano wodę do centrum Krakowa już w XII wieku. W późniejszych latach Młynówka dostarczała wodę także do komnat królewskich na Wawelu.
- W 1964 r. Młynówka Królewska została w większości zasypana. Woda, która teraz się w niej pojawiła, pochodzi - najprościej mówiąc - z opadów deszczu - wyjaśnia Konrad Myślik, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Obecnie przekop jest częścią Parku Miejskiego „Młynówka Królewska”. W kwietniu ubiegłego roku dzieci i młodzież z krakowskich szkół posadziły tam kilkanaście nowych drzew.
Młynówka Królewska jest bardzo ważną częścią miasta. Niestety, w dużej mierze jej obszar został już zabudowany, a udało się uratować tylko jeden niewielki fragment.