Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobiegnij ze studentami WSB po uśmiech 8-letniej Faustynki

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Faustynka Pajor z Ujanowic ma osiem lat. Gdy jej rówieśnicy myślą teraz o wakacjach, ona marzy, żeby jak najszybciej wrócić do szkoły
Faustynka Pajor z Ujanowic ma osiem lat. Gdy jej rówieśnicy myślą teraz o wakacjach, ona marzy, żeby jak najszybciej wrócić do szkoły studiofotografii.pl
Faustynka Pajor z Ujanowic ma osiem lat. Gdy jej rówieśnicy myślą teraz o wakacjach, ona marzy, żeby jak najszybciej wrócić do szkoły

Dla Małgorzaty i Michała Pajorów z Ujanowic święta Bożego Narodzenia dwa lata temu nie były szczęśliwe. Spędzili je w szpitalu ze swoją wówczas 6-letnią córeczką. W Wigilię dziewczynka dostała kolejnego ataku bólu pleców. Szczegółowe badania ujawniły straszną chorobę - białaczkę.

- Od jakiegoś czasu Faustynka skarżyła się na ból pleców. Lekarze uznali, że ma niewielką skoliozę i pewnie dlatego. Jeździliśmy od ortopedy do ortopedy - opowiada ojciec dziewczynki.

Dopiero lekarka na nocnym dyżurze w sądeckim szpitalu kazała wykonać badania krwi. - Pamiętam jej słowa: „W oczach państwa dziecka widzę, że jest cierpiące”. Chyba sami z żoną nie zdawaliśmy sobie sprawy, jakiego bólu doznaje Faustynka. Była bardzo dzielna - pan Michał zawiesza głos. Faustynka trafiła do szpitala w Prokocimiu, gdzie spędziła 11 miesięcy. To był dla niej trudny czas. Szczególnie że nie mogła się widzieć ze swoim rodzeństwem, w tym dopiero co urodzonym Karolkiem.

- Swojego młodszego braciszka zobaczyła dopiero po pół roku, gdy mogła wyjść na pierwszą przepustkę. Świadomość, że na własne oczy go ujrzy, była dla niej jak doping w leczeniu - wspomina Michał Pajor.

Straszy brat, 9-letni Michał, bardzo się o siostrę martwi i robi wiele, by była szczęśliwa. Ostatnio obfotografował dla niej całą szkołę, bo wie, jak chciałaby do niej już wrócić.

- Nie chcę, żeby była zaskoczona zmianami zaszłymi w szkole. Faustynka uwielbia się uczyć. Na razie nauczyciele przychodzą do niej do domu. Zaliczyła już tak dwie klasy - opowiada tato dziewczynki, wierząc, że jego córeczka wyzdrowieje i kto wie, może po wakacjach będzie mogła wrócić do szkoły.

Aby tak się stało, niezbędna jest pomoc w leczeniu Faustynki. Zmagania się z jej chorobą znacznie uszczupliły budżet rodziny. Ojciec dopiero od niedawna podejmuje się dorywczych prac. Mama jest w domu, bo zarówno Faustynka, jak i Karolek potrzebują stałej opieki.

Dziewczynkę postanowili wesprzeć studenci Wyższej Szkoły Biznesu - NLU w Nowym Sączu, którzy po raz trzeci organizują charytatywny bieg Run for a Smile. Mają nadzieję, że do wspólnej zabawy i pomocy 8-latce licznie przyłączą się sądeczanie.

Impreza odbędzie się w niedzielę 5 czerwca na terenie Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu. Organizatorzy zapraszają do udziału w biegu całe rodziny. Przewidziano starty w czterech kategoriach wiekowych. Dla tych, którzy nie mogą pobiec, przygotowano inne atrakcje.

Będzie nauka tańca latunga, konkurs ekonomiczny, pokaz walk rycerskich i wspólny grill.

- Atrakcje, jak widać, są zróżnicowane. Każdy znajdzie coś dla siebie - przekonują studenci i zapraszają na start o godz. 9.

Można również pomóc Faustynce, wpłacając pieniądze na jej specjalne konto bankowe w Stowarzyszeniu Surscum Corda, którego jest podopieczną:
Stowarzyszenie SURSUM CORDA
26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
z dopiskiem/tytułem "Faustyna Pajor"
W przypadku wpłat z zagranicy należy podać dodatkowo kod swift: POLUPLPR, zaś przed numerem powyższego rachunku wpisać: PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska