Pociąg nazwany zostanie Luna i kursował będzie z Warszawy Zachodniej do Zagórza przez Gorlice-Zagórzany. Połączenia kolejowe wracają w Gorlickie. Znamy garść szczegółów.- Luna jest pociągiem sezonowym, kursującym w okresie ferii zimowych oraz wakacji szkolnych codziennie, poza tym w kwietniu, maju, czerwcu oraz wrześniu w weekendy - poinformowała nas Beata Czemerajda z zespołu prasowego PKP Intercity. Rozkład będzie dostępny w połowie listopada, miesiąc przed wejściem w życie.
- Będzie to ostateczna wersja rozkładu. W tym momencie nadal jednak pracujemy nad siatką połączeń i cennikiem - dodaje rzeczniczka.
Facebookowa społeczność zgromadzona pod hasłem „Reaktywacja połączeń Gorlice-Kraków” zrobiła dokładną analizę tego. Okazuje się, że pociąg miałby wyjeżdżać ze stolicy o godz. 20.24, na miejscu, to znaczy w Gorlicach, byłby przed godz. 6 rano.
W powrotną drogę w Gorlicach wsiadali będziemy do Luny o godz. 22.36, by w stolicy być na 7.20. W sezonie, nazwijmy go, świąteczno-zimowym, pociąg ma kursować w poniedziałki, środy i piątki, a od 18 kwietnia do 2 października codziennie. Poza sezonem zimowym zaś w soboty i niedziele.
Teraz piłka po stronie lokalnych samorządów. I przewoźników również. Bo jakoś trzeba się dostać czy to do Zagórzan czy do miasta. Grupa reaktywatorów nie spoczywa na laurach. Działają dalej. - Napiszemy do uzdrowiska w Wysowej, by pomogli zainteresować tym tematem przewoźników - zapowiada Marcin Kreis, jeden z członków wspomnianej grupy.
My o planowanych połączeniach kolejowych opowiedzieliśmy Kamiliowi Wojtarowiczowi z Voyagera. Zapowiedział, że jeśli faktycznie ruszą, temat skorelowania kursów jest do przemyślenia. Nie ma raczej innego wyjścia, jak połączenia autobusowe - te kolejowe pomiędzy Gorlicami a Zagórzanami zniknęły w 2006 roku i na razie nic nie wskazuje na to, by powróciły. Wciąż otwarta pozostaje także kwestia remontu linii nr 108 Stróże-Jasło. Na razie zadanie znalazło się na liście rezerwowej do unijnych programów służących przywracania połączeń kolejowych.
