Feralna diagnoza pojawiła się w październiku. - Adaś był wtedy bardzo słaby, nawet gdy wypił szklankę wody, wymiotował. Miał problemy z oddychaniem. Wtedy po raz pierwszy trafił do szpitala w Zakopanem - mówi Andżelika Kurzeja, 17-letnia siostra Adasia.
W zakopiańskim szpitalu po badaniach krwi okazało się, że 12-latek choruje na białaczkę limfoblastyczną. Został przetransportowany do szpitala w Krakowie, gdzie lekarze potwierdzili diagnozę i dodatkowo wybadali guza śródpiersia. Adaś przebywa w krakowskim szpitalu już piąty miesiąc. Przez ten czas ani razu nie był w domu.
- Adaś przeszedł chemioterapię. Był to trudny proces, dużo wymiotował, nie mógł samodzielnie jeść, był karmiony za pomocą sondy. Teraz czuje się lepiej. Być może uda się, że niedługo, przynajmniej na kilka dni wróci do domu - mówi siostra chorego 12-latka.
Życie Adasia może uratować jedynie przeszczep szpiku kostnego, który musi pochodzić od niespokrewnionego dawcy. Wśród najbliższej rodziny nie ma niestety genetycznego bliźniaka dla Adasia.
Będą szukać dawców
Z myślą o Adasiu w najbliższy weekend w Zakopanem i w Kościelisku zorganizowana zostanie akcja rejestracji dawców szpiku kostnego. W Zakopanem akcja odbędzie się przy oczku wodnym na Krupówkach, a także przy Cukierni Samanta na dolnych Krupówkach. W niedzielę akcja rejestracji dawców odbędzie się w Kościelisku, Witowie i Dzianiszu. Dawcy będą mogli się rejestrować od godz. 12 do 19.
- Dawcą szpiku kostnego i komórek macierzystych może zostać każdy człowiek w wieku od 18 do 55 roku życia, ważący co najmniej 50 kilogramów, nie posiadający bardzo dużej nadwagi. Rejestrujemy kobiety w ciąży, z tatuażami czy kolczykami. Mogą to być także osoby lekko chore. Praktycznie każdy może zostać potencjalnym dawcą szpiku kostnego - mówi Leszek Lewandowski z fundacji DMKS, która zajmuje się rejestracją dawców.
Proces rejestracji zajmuje zaledwie 10 minut. - To czas potrzebny na krótki wywiad medyczny, wypełnienie dokumentów i pobranie wymazu z wewnętrznej strony błony śluzowej policzka trzema patyczkami. Jest to zupełnie bezbolesne i bezpłatne.
Pamiętajmy, że dawca może uratować życie Adasia, ale także innych osób chorych, które czekają na przeszczep szpiku kostnego - mówi Leszek Lewandowski.
Pomoc bezbolesna
Już ponad 6 tys. osób zostało uratowanych przez 1,5 mln dawców zarejestrowanych przez DMKS. Jednym z grupy dawców jest Przemysław Paluch z Krempach na Spiszu. W 2011 roku oddał szpik dla młodego pacjenta.
- Przeszczep się przyjął. Dziś Krzysztof ma 21 lat i studiuje w Austrii. Jest zdrowy. Nie widziałem go, ale jestem z nim w kontakcie, z jego mamą również - mówi Przemysław Paluch.
Pan Przemysław zarejestrował się, kiedy zobaczył reklamę w telewizji. - Po dziewięciu miesiącach dostałem telefon, że zostałem wytypowany do badań. Polegały one jedynie na pobraniu krwi. Potem Kolejne badania w Warszawie i pobranie szpiku. Trwało to cztery godziny, nic nie bolało. Na drugi dzień wróciłem do domu - mówi pan Przemysław.
21-letni obecnie Krzysztof dostał drugie życie.
Adaś dostanie szansę?
- Liczymy, że uda się znaleźć dawcę dla Adasia i brat wróci do domu.
Adaś bardzo tęskni za rodziną. Fascynuje się dinozaurami, kocha zwierzęta. Mamy w domu małego yorka, ale Adaś chciałby mieć doga francuskiego. Już mu powiedziałam, że kiedy wróci do domu, to kupimy mu psa wymarzonej rasy - zapowiada Andżelika Kurzeja.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: PIT 2019 - rozliczenie będzie jeszcze prostsze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
