Mniej aut to mniej smogu?
- To działa już w Krakowie i Warszawie - mówi Daria Berych, mieszkanka Zakopanego. - W obu miastach jest zasada, że gdy zanieczyszczenie pyłem zawieszonym PM 10 przekroczy 150 jednostek (to trzy krotność dopuszczalnej normy), właściciele aut mogą korzystać z autobusów gratis. W ten sposób wyprowadza się z miasta samochody, bo ich spaliny współtworzą smog.
- Choć w Zakopanem czy Nowym Targu smog powodują głównie stare kotłownie, to inicjatywa jest godna realizacji - mówi Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci. - Poziom smogu zawsze będzie mniejszy, jeśli ludzie zostawią w domach auta.
Teraz podczas smogu na Podhalu będą mogli z darmowej komunikacji korzystać wszyscy. Pomysł popierają eksperci.
Burmistrz zapyta radę
Co na to władze dwóch największych podhalańskich miast? - Ja nie mówię takiej inicjatywie „nie” - zapewnia burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. - U nas w mieście kierowcy samochodów (po pokazaniu dowodu rejestracyjnego) już od miesięcy jeżdżą autobusami za darmo. Teraz jednak. w chwili gdy smog nad miastem byłby zbyt gęsty, autobusami bezpłatnie jeździłby każdy. Jeśli tylko rada da zgodę, darmowe autobusy będą jeździć.
- My już analizowaliśmy ten pomysł - mówi rządzący Nowym Targiem Grzegorz Watycha. - Wydaje mi się, że to nic nie da, bo smog w Nowym Targu tworzą kominy i kotłownie. Ale Rada Miasta będzie się i tak nad tym zastanawiała. Radni w obu miastach muszę problem szybko przemyśleć. Poziom smogu tylko w grudniu już 2 razy przekroczył normę.