Do kradzieży doszło w ostatnią sobotę w nocy na terenie powiatu nowotarskiego. - Złodzieje włamali się do dwóch domów w Lipnicy Małej. Jeden należał do panny młodej, a drugi stał po sąsiedzku - mówi Józef Palenik, prokurator rejonowy z Nowego Targu. - Zarówno w jednym, jak i w drugim domu nikogo nie było. Domownicy bawili się na przyjęciu weselnym.
Według śledczych złodzieje musieli mieć dobre rozeznanie, niewykluczone, że obserwowali dom weselników. Włamali się bowiem do środka po tym, jak młoda para przyjechała z gotówką i prezentami, które dostała z okazji ślubu, a potem wróciła na przyjęcie.
W sumie skradziono gotówkę i podarunki warte ok. 90 tysięcy złotych. Policja na razie nie chce ujawniać szczegółów śledztwa.
Roman Wolski, rzecznik nowotarskiej komendy policji, apeluje do mieszkańców powiatu, żeby odpowiednio zabezpieczali domy na czas przyjęć weselnych.
- Zawsze można poprosić sąsiadów o przypilnowanie domu - radzi Wolski.
Szczególną rozwagę należy zachować przy większej ilości gotówki, biżuterii i innych prezentów weselnych.
- Najlepiej wykorzystać wrzutki bankowe, sejfy, skrytki lub przekazać wszystko osobom godnym zaufania - dodaje.
W 2009 roku inni złodzieje okradający weselników zostali skazani na 2,5 roku więzienia.