W piątek przed północą w Witowie kierowca forda o mało nie zderzył się z sarną, która nagle wbiegła na jezdnię z przydrożnego lasu. Kierowca nie zdążył opanować samochodu, przez co zjechał do rowu, a potem uderzył w drzewo. Na szczęście nikt z pasażerów nie ucierpiał, ale auto zostało mocno uszkodzone.
- Opowiadamy o tym, by przestrzec kierowców przed takimi sytuacjami - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji. - Apelujemy, by zwracać uwagę na pobocze, bo mogą się tam znajdować zwierzęta. Widząc zwierzę na drodze należy zwolnić, użyć klaksonu. Nigdy nie należy włączać długich świateł. Nie powinniśmy lekceważyć odblasków, jeśli widzimy je w pobliżu drogi, mogą być to reflektory pojazdu odbijające się w oczach zwierząt. Gdy zobaczymy na drodze pojedyncze zwierzę należy zachować ostrożność, bo za nimi mogą podążać inne zwierzęta - Katarzyna Cisło wyłuszcza zasady bezpieczeństwa.
Jeśli już dojdzie do wypadku z udziałem zwierzęcia, należy zachować spokój, zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne, zabezpieczyć miejsce wypadku trójkątem ostrzegawczym. Natychmiast należy zadzwonić pod numer alarmowy 112, by sprowadzić leśniczego lub weterynarza.
Policja prosi też, aby nie dotykać rannego zwierzęcia, ani nie zabierać go do samochodu.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.
Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i
Google+