Choć brzmi to jak paradoks, lutowy atak zimy zaskoczył przebywających pod Tatrami, zmotoryzowanych turystów. Przez opady śniegu wielu kierowców ma problemy z jazdą po górskich drogach. Codziennie dochodzi do sporej liczby wypadków i kolizji.
- Kierowcy z centrum Polski nie umieją sobie w ostatnich dniach poradzić z podjazdami pod Bukowinę Tatrzańską czy wzniesieniami na zakopiance - mówią policjanci.
- Najgorzej było w środę i czwartek. W piątek liczba kolizji trochę zmalała, ale dalej była spora - dodaje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Jak wyjaśnia, winna takiemu stanowi rzeczy jest nie tylko pogoda (opady śniegu i marznącego deszczu), ale też nieodpowiedzialność samych kierowców.
- Część nie założyła zimowych opon, tylko cały czas jeździ na gumach z letnim bieżnikiem - mówi Wieczorek. - Dlatego apelujemy do wszystkich zmotoryzowanych. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to naprawdę zmieńcie wreszcie opony. Zima w najbliższych dniach będzie coraz ostrzejsza!
Policjant ma racje. Jak mówią prognozy pogody, śnieg w górach może padać i będzie zimno.