Zalane osiedle to efekt intensywnych opadów deszczu, jakie przechodziły przez Podhale w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dodatkowo na osiedlu Gruszki prowadzony jest remont drogi. Według mieszkańców drogowcy najwyraźniej zapomnieli odpowiednio zabezpieczyć remontowaną drogę i nie odprowadzili skutecznie wody. W efekcie ta zaczęła wdzierać się z drogi do przydomowych ogrodów.
Mieszkańcy zaczęli interweniować u wójta. Według Tygodnika Podhalańskiego, wójt Roman Krupa dotarł na miejsce. Zapowiedział, że drogowcy zajmą się zabezpieczeniem drogi. Woda na szczęście nie wdarła się do domów.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów

Wideo