FLESZ - Australia w ogniu. Zginęło miliard zwierząt
Na porzuconą stertę śmieci natknął spacerujący po lesie mężczyzna. Były to m.in. porozrzucane ubrania, plastikowe butelki i różne opakowania. O znalezisku poinformował policję. Sprawą zajął się dzielnicowy z Żabna przy współpracy z tarnowskimi funkcjonariuszami.
- Policjanci potraktowali sprawę dewastacji przyrody śmiertelnie poważnie i uznali, że nie spoczną dopóki nie znajdą winnych leśnej dewastacji - podkreśla asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP Tarnów.
Podczas przeglądania wyrzuconych odpadów natrafili na skrawki przesyłki kurierskiej. Widniał na niej adres jednego z domów w gminie Żabno. Policjanci udali się pod wpisany na przesyłce adres. Zastali tam ojca z synem, którzy przyznali się, że wywieźli śmieci do lasu. Na miejscy zostały im wypisane mandaty karne w wysokości 300 zł.
Na tym jednak się nie skończyło. Mężczyźni razem dzielnicowym udali się do lasu, skąd musieli zabrać wszystkie śmieci.
