https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podróż z Bochni do Brzeska trzy razy dłuższa niż zwykle

Paulina Korbut
Kilometrowe korki - taki widok to teraz codzienność
Kilometrowe korki - taki widok to teraz codzienność Paulina Korbut
Kierowcy mają już dość trwających od kwietnia prac przygotowawczych do budowy kolejnego ronda w Brzesku. Obiekt ma być zlokalizowany w ciągu krajowej "czwórki", w sąsiedztwie szpitala. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniała, że prace nie będą powodować utrudnień. Na obietnicach się jednak skończyło, bo od Bochni w stronę Brzeska droga jest ciągle zakorkowana. W efekcie podróż trwa trzy razy dłużej niż zwykle.

- Trasę Bochnia-Brzesko normalnie pokonywaliśmy 15, góra 17 minut. Teraz w godzinach szczytu zajmuje to nawet godzinę - stwierdza Grzegorz Madej, kierowca busa, który regularnie kursuje między dwoma miastami. Wszystko przez remont odcinka "czwórki". Choć teraz robione są tylko "przekładki" instalacji, droga znacznie się zwęziła. Obecnie funkcjonują tylko dwa pasy ruchu - w stronę Tarnowa i Krakowa.

- Zniknął wydzielony pas do lewoskrętu, którym zjeżdżało się do centrum Brzeska. Przez to pojazdy skręcające blokują te samochody, które chcą jechać prosto, na przykład na Tarnów - zauważa Madej. - I nieraz czekamy w tym miejscu, bo samochody jadące z naprzeciwka niechętnie nas wpuszczają.

Kierowcy mają też spore problemy jadąc w drugą stronę. Zwężenie "czwórki" sprawiło, że zlikwidowano tymczasowo "rękaw" włączenia się do ruchu dla samochodów wjeżdżających na krajówkę od strony ul. Leśnej w Brzesku. Na problem ten zwróciła nam uwagę jedna z Czytelniczek.

- Kierowcy jeżdżą w tym miejscu dalej na pamięć i kiedyś dojdzie tam do tragedii. Zamiast poczekać, to wjeżdżają na "czwórkę" od razu, bo myślą, że tam dalej jest "rękaw" - zauważa kobieta. - Sama kilka dni temu się zagapiłam i o mało nie wjechałam po samochód.

Jerzy Tyrkiel, zastępca burmistrza Brzeska zapewnia, że prace na pewno zakończą się do końca miesiąca. - Takie mamy zapewnienie wykonawcy i myślę, że nie będzie w tej kwestii żadnych opóźnień - uspokaja Tyrkiel.

A co z budową ronda? Czy ruszy 1 czerwca - czyli tydzień przed rozpoczęciem EURO? - Przebudowa rozpocznie się dopiero po mistrzostwach - zapewnia Iwona Mikrut z GDDKiA.

Część miejscowych kierowców trasę do Brzeska pokonuje bocznymi drogami. Nie jest to jednak komfortowe, bo te są w kiepskim stanie.

- My na taką "ucieczkę" w bok nie możemy sobie pozwolić. Za objazd są kary, bo wzdłuż całej czwórki mamy przecież przystanki. Ludzie czekają na nas - dodaje Grzegorz Madej. - Jedziemy więc żółwim tempem i czekamy na lepsze czasy.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pinio
Nadal nie kumam jak działają przetargi na wykonywanie takich prac, ale mam wrażenie że Ci urzędnicy co to wymyślają to kombinują jak zrobić wszystkim na złość. Zakładam że remont obwodnicy Brzeska jest planowany przez "miłościwie nam panującą" GDDKiA.
Przy wiadomo jakich irytacjach ze strony kierowców zastanawiam po co wzięli się za remontowanie w sumie niezłej obwodnicy i to w dodatku całej, jakby nie mogli od ronda w stronę Krakowa, a jak skończą to w drugą stronę. Ponadto jak widzę znów najtańsza pewnie oferta zwyciężyła, po pracownicy zamiast robić na cały możliwy zegar, bo słońce świeci do 22 to oni na niecałe 8h. Jak rano jadę do pracy to nie ma nikogo, jak wracam to też nie ma. A może się chowają?? I jeszcze mówią że do końca maja zdążą! Ciekawe jak...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska