FLESZ - Ruszyły szczepienia przeciw COVID-19
Największe zainteresowanie w Polsce wywołał niewątpliwie nowy album Kazika. Zgodnie ze swoim tytułem „Zaraza” opisywała pandemiczną rzeczywistość, czasem z gniewem, a kiedy indziej z ironią. Jak już wielokrotnie bywało Kazik idealnie wyczuł nastrój chwili – stąd piosenka „Twój ból jest lepszy niż mój” o świątecznej wizycie Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu w czasie lockdownu stała się najczęściej komentowanym utworem roku. Mało tego: kiedy szefostwo radiowej Trójki „zdjęło” ją z listy przebojów, wybuchł skandal, który wywołał trzęsienie ziemi w rozgłośni. Muzycznie „Zaraza” była jednak dziełem dosyć banalnym – płytę zdominowało proste granie, oparte o gitarowe riffy, które nie wyróżniało niczym ciekawym.
Równie mocno polityczną płytę nagrał w tym roku Maciej Maleńczuk. Obraz Polski wyłaniający się z „Klauzuli sumienia” był odmalowany w niemal wyłącznie ciemnych barwach. Nie zabrakło nawet osobistych wycieczek – choćby pod adresem Pawła Kukiza w piosence „Artysta – faszysta”. Można się nie zgadzać z diagnozą polskiego społeczeństwa w wykonaniu Maleńczuka, ale trzeba przyznać, że pod względem muzycznym „Klauzula sumienia” przyniosła najlepsze kompozycje w jego dorobku od wielu lat. Krakowski bard powrócił bowiem do surowych piosenek o akustycznym brzmieniu, typowych dla początków swej kariery – i był to dobry pomysł.
Pesymistycznych obrazków z rzeczywistości za oknem nie zabrakło również na nowym krążku zespołu Dr Misio, dowodzonego przez popularnego aktora – Arka Jakubika. Choć nagrania powstały tuż przed pandemią, w zadziwiająco trafny sposób wpisały się w paranoiczny klimat, wywołany nawałnicą teorii spiskowych na temat jej powstania, która przetoczyła się przez internet. Całe szczęście w przeciwieństwie do piosenek Maleńczuka, na płycie „Strach XXI wieku” nie zabrakło humoru, dzięki czemu był to bardziej przystępny materiał. Szkoda tylko, że podobnie jak w przypadku albumu Kazika była to dosyć siermiężna muzyka.
Z zupełnie innych względów wyjątkową płytą był w minionym roku nowy album Natalii Kukulskiej. Polska wokalistka podjęła się na „Czułych strunach” przedsięwzięcia pionierskiego na światową skalę: zamieniła wybrane kompozycje Fryderyka Chopina na piosenki. Wspomogło ją w tym zacne grono artystów – od cenionych aranżerów w rodzaju Krzysztofa Herdzina i Adama Sztaby, po uznane tekściarki – Melę Koteluk czy Gabę Kulkę. Efekt okazał się zaskakująco nośny: powstały wdzięczne i urokliwe utwory, ujmujące nie tylko romantycznymi melodiami, ale i zgrabną narracją.
Równie pomysłowy pod względem aranżacyjnym okazał się nowy album Kasi Lins. Ta piosenkarka dosyć długo czekała na swój sukces – ale kiedy przyszedł, okazało się, że jest w pełni zasłużony. Na swej nowej płycie wokalistka zamieściła niemal barokowe kompozycje, w których jednak chwytliwe refreny nie zostają przytłoczone przez nadmiar dźwięków. Pod względem tekstowym „Moja wina” to rozrachunek z trudnym związkiem, dokonany w bardzo metaforyczny sposób z pomysłowym wykorzystaniem religijnej retoryki.
Mocno uczuciowy charakter ma również nowa płyta Lanberry. Choć do tej pory piosenkarka była znana bardziej jako współautorka przebojów Roksany Węgiel i Viki Gabor, tym razem wreszcie udało jej się stworzyć hit dla samej siebie. „Plan awaryjny” wygrał konkurs „Premier” na festiwalu w Opolu – i wypromował album „Co gryzie panią L.”, na którym Lanberry zaprezentowała szerszy wachlarz swych wokalnych możliwości, choćby po raz pierwszy w swej karierze sięgając po ballady.
Podczas kiedy w mediach głośno komentowano nowe wydawnictwa gwiazd popu i rocka, młodzi ludzie słuchali w minionym roku przede wszystkim hip-hopu. Jego twórcy i odbiorcy to osobny świat – ale rap odnosi coraz większe sukcesy i sięga po niego coraz więcej osób. W tym roku najważniejsze płyty z tego kręgu nagrał u nas Taco Hemingway – „Jarmark” i „Europa”. Choć wcześniej raper deklarował się jako artysta apolityczny, tym razem i on napiętnował Polaków za zaściankowość, ksenofobię i kłótliwość.
- Kraków sprzed niemal stu lat na kolorowych zdjęciach!
- Kolejny słynny sklep wycofuje się z Polski! Jest ich coraz więcej [GALERIA]
- Nowy sklep internetowy Magdy Gessler. Ceny zwalają z nóg. Flaczki za 50 złotych!
- Tropiki zaledwie dwie godziny drogi od Krakowa! [ZDJĘCIA]
- Mieszkania w Krakowie dla milionerów. Tak można mieszkać!
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
