https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podwyższą wały nadwiślańskie

Piotr Rąpalski
Aż 102 mln zł trafią w tym roku do Małopolski na ochronę przeciwpowodziową. W Krakowie za prawie 11 mln zł zostaną podwyższone wały Wisły w okolicy mostu Zwierzynieckiego i na odcinku od stopnia Dąbie do stopnia Kościuszko. Przygotowany zostanie też projekt budowy zbiornika w Bieżanowie, który ma zapobiegać wylewaniu rzeki Serafy.

Niestety, ciągle rządowy "Program ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej Wisły" nie daje odpowiedzi na pytanie, czy planowany od 100 lat kanał ulgi jest nadal potrzebny. Zarezerwowane pod kanał tereny leżą odłogiem, bo właściciele nie mogą tam inwestować. Wojewoda zapewnia, że losy inwestycji rozstrzygną się w tym roku.

Krakowski kanał (ulgi) prowadzić miałby od mostu Retmańskiego, gdzie do Wisły wpada Wilga, przez Ludwinów, rejon zalewu na Zakrzówku i łączyć się z Wisłą w Pychowicach.Jego rolą miałoby być obniżenie lustra wody w Wiśle w czasie powodzi. Koszt budowy to jednak miliardy złotych. Środki potrzebne na sam wykup potrzebnych terenów z prywatnych rąk szacuje się na 1,5 mld zł.
Prezydent Krakowa uważa, że inwestycja od lat stojąca w miejscu nie pomoże już rozrośniętemu miastu.

- Wpuszczanie pięciu kilometrów rzeki w środek Krakowa, to nie jest zabezpieczenie przed powodzią, a wręcz przeciwnie - mówił w jednym z wywiadów dla "Krakowskiej" Jacek Majchrowski.

Wojewoda zapowiada rychłe rozwiązanie dylematu. - Powołany został zespół, który po dokładnych analizach wypracuje ostateczne stanowisko w tej sprawie - zapewnia Jerzy Miller, wojewoda małopolski. - Wyniki analiz będziemy mieć w tym roku - dodaje.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s
Jeszcze wyzsze waly w centrum krakwoa maja sens, a kanal nie?
To juz teraz wyglada nieciekawie (porownac mzona z jakimkolwiek miastem na zachodzie - praga, paryz) ale i w polsce (wroclaw). Jak by te miasta wygladaly z walami takimi jak w krakowie - a oni chca je jeszcze podwyzszac. Wszedzie wode w miescie (kanaly) postzrega sie jako atrakcje, cos dla miasta, u nas w grajdolku jako balast.
J
Janusz
Droga redakcjo jakbyście zainteresowali się tematem kompleksowo a nie pobieżnie dowiedzieli byś cię się ze Kanał ulgi nie ma sensu, w dzisiejszych realiach powstało wiele opracowań na Politechnice krakowskiej i innych uczelniach polskich, wiele modeli hydraulicznych opisujący stan rzeczy. Jasno można stwierdzić ze obniżenie wody wynosiło by około 10cm. Kanał miał by znaczenie przy bezpieczeństwie przeciw powodziowym przy przebudowaniu stopnia Dąbie. stanowi on wąskie gardło powodujące podpieczenie wody. Kanał ulgi ma wielkie znaczenie dla transportu wodnego można transportować wiesze ilości tonażowe. Zakole pod Wawelem powoduje ze duże baki nie mieszczą w tym miejscu. Wiec kanał nie ma sensu ze względu na bezpieczeństwa przeciw popowodziowe ale ma sens na Transport wody
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska