Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy w Ligue1. Maestro Glik dyryguje, Krychowiak na trybunach, Lewczuk w jedenastce kolejki

Remigiusz Poltorak
Remigiusz Poltorak
Kamil Glik potwierdził w Paryżu, że jest najbardziej pewnym punktem obrony Monaco
Kamil Glik potwierdził w Paryżu, że jest najbardziej pewnym punktem obrony Monaco Twitter/ASMonaco
Obraz telewizyjny nie pokazuje wszystkiego. Dopiero z trybun widać dokładnie, jak Kamil Glik umiejętnie się ustawia, jak wychodzi ze spalonego, jak przewiduje akcje rywali; słowem - jak dyryguje obroną Monaco. Dosłownie. Po remisie 1:1 z PSG w hicie ligi francuskiej Polak ma coraz większe szanse na to, aby wreszcie wywalczyć w tym roku tytuł mistrzowski.

Za wcześnie na takie przewidywania? Być może, skoro do zakończenia rozgrywek zostało jeszcze 16 kolejek, a ścisk w czołówce jest wyjątkowy - Monaco na równi z Niceą wyprzedza Paris Saint-Germain trzema punktami; choć w zasadzie czterema, bo przewaga strzelonych bramek jest ogromna. Jednak łatwość, z jaką piłkarze z Monte Carlo radzili sobie w niedzielny wieczór z paryżanami, przez długie momenty posiadając inicjatywę, musi budzić szacunek. To jest takie Monaco jak sprzed dwóch sezonów - gdy gracze Jardima podbijali Europę - tylko... jeszcze bardziej efektowne.

Gdyby Bernardo Silva nie wyrównał w doliczonym czasie gry, byłoby niesprawiedliwie. Po prostu.

Kamil Glik jest tej drużynie niezbędny i w Parku Książąt było to znakomicie widać. Blokował dośrodkowania Draxlera, nie dopuszczał Cavaniego do sytuacji, wiedzIał jak się ustawić, a gdy trzeba było chętnie wybierał się pod pole karne rywali. Do pełni szczęścia brakło tylko gola, choć było blisko, gdyby Thiago Silva w ostatniej chwili nie zdążył interweniować.

Ale i tak Polak był najlepszy wśród obrońców Monaco, co znalazło odzwierciedlenie w pomeczowych ocenach (zgodne noty 6 w L'Equipe i w Le Parisien). To nie jest nowość, ale warto zwrócić uwagę na coś innego. Przed meczem PSG - Monaco najczęściej pojawiały się opinie, że najlepszy duet obrońców stworzyliby niewątpliwie Glik z Thiago Silvą. Niemal komplementarne połączenie twardości i bezkompromisowości z techniką i taktyką. Po meczu nikt nie powinien tego zanegować. Teraz przed polskim obrońcą kolejne dwa testy; w najbliższą sobotę z Niceą, a potem z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Trener Anglików Pep Guardiola wie, że książąt lepiej nie lekceważyć i że najwięcej można zobaczyć na żywo. Dlatego w niedzielę był na Parc des Princes.

Dobrej grze Glika jedynie z trybun przyglądał się Grzegorz Krychowiak. Wprawdzie w doborowym towarzystwie, z kontuzjowanym Marco Verrattim i wracającym dopiero do formy Javierem Pastore, ale marna to pociecha. Polak, który w niedzielę obchodził 27. urodziny, zaczął już po kontuzji treningi z drużyną, ale trener ciągle nie widzi go nawet w "18" meczowej.

Po raz drugi w jedenastce kolejki "L'Equipe" znalazł się Igor Lewczuk z Bordeaux (siódemka za wygrany 2:0 mecz w Nancy). Polak był najlepszy na boisku, wyróżniając się spokojem i doświadczeniem. W byłym zawodniku Legii jest coś z... Glika i nie chodzi tylko o taką samą pozycję na boisku. Lewczuk nie rzuca się w oczy, spokojnie pracuje, a efekty są nadzwyczaj pozytywne.

Nie mogą tego powiedzieć ani Kamil Grosicki, ani Mariusz Stępiński. Wielkie derby Bretanii Rennes - Nantes zakończyły się podziałem punktów (1:1), ale żaden z naszych zawodników nie będzie tego mile wspominał. Grosicki po raz kolejny dostał 90 minut, ale znowu spisał się poniżej oczekiwań. Był mało widoczny po swojej lewej stronie, a gdy raz nadarzyła się inna okazja i ładnie zszedł do środka, brakło mu precyzji przy strzale głową. Stąd tylko nota 3. Słabo.

Stępiński w ogóle nie pojawił się na boisku i znowu musi odzyskiwać uznanie trenera Conceicao. Podobnie jak w Lyonie Maciej Rybus, który z powodu kontuzji nie znalazł się w kadrze na przegrany mecz z Lille (1:2).
Remigiusz Półtorak, Paryż

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polacy w Ligue1. Maestro Glik dyryguje, Krychowiak na trybunach, Lewczuk w jedenastce kolejki - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska