Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Glik w Cracovii. To transferowy hit tego lata

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Kamil Glik (Cracovia)
Kamil Glik (Cracovia) cracovia.pl
Cracovia dokonała drugiego transferu w letnim okienku. Przychodzi do niej Kamil Glik. 35-letni obrońca reprezentacji Polski. Podpisał on z "Pasami" dwuletnią umowę. To drugi ruch transferowy Cracovii tego lata. We wtorek 3-letnią umowę podpisał duński obrońca Andreas Skovgaard.

Drugi transfer Cracovii

O drugim letnim transferze "Pasów" mówiło się od kilku dni, gdy rozmowy między stronami nabrały rozpędu. To prawdziwy hit lata, bowiem krakowianie sięgnęli po reprezentanta Polski Kamila Glika. Był on wolnym zawodnikiem po tym, jak rozwiązał umowę z włoskim Benevento, po spadku tej drużyny do Serie C.

103-krotny reprezentant Polski

To postać doskonale znana kibicom. 103 razy zagrał w koszulce z orłem na piersi, ostatnio podczas ubiegłorocznego mundialu w Katarze w meczu z Francją w meczu ćwierćfinałowym tego turnieju. Niedawno był on oferowany Legii Warszawa, ale ta nie zainteresowała się ofertą ze względów sportowych. Przymierzany był też do Widzewa Łódź. W końcu trafił jednak do ekstraklasy. Będzie to dla niego powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce po 13 latach. Wtedy grał dla Piasta Gliwice po przygodzie z Realem Madryt C. A potem wyemigrował do Włoch. To właśnie tam grał najdłużej - w Bari i Torino, gdzie był kapitanem.

Piłkarz światowy

Stamtąd przeniósł się na cztery sezony do AS Monaco, by znów wrócić do Italii, tym razem do Benevento, z którym spadł do Serie C. Obrońca był już oferowany Cracovii w 2010 r., ale wtedy prof. Janusz Filipiak nie zgodził się na transfer, a wkrótce defensor za 1 mln euro przeniósł się do Palermo. Z kolei 6 lat później Monaco kupiło go z Torino za 11 mln euro. To była najwyższa kwota w historii transferów tego zawodnika. W tej chwili portal Transfermarkt wycenia 35-letniego obrońcę na 500 tys. euro.

- Bardzo cieszymy się z faktu, że Kamil zdecydował się przyjść do nas. Wiemy doskonale, że była to dla niego decyzja spowodowana grą w pięknym mieście, Krakowie, a przede wszystkim w Cracovii. To były te kwestie, które przekonały go do dołączenia do naszego klubu, z czego się bardzo cieszymy - podsumował ten transfer wiceprezes MKS Cracovia SSA i dyrektor ds. sportowych, Stefan Majewski.

- To prawdziwa przyjemność móc powitać dziś w drużynie Cracovii tak znakomitego zawodnika, jak Kamil Glik. Jesteśmy przekonani, że za sprawą swojego ogromnego doświadczenia klubowego oraz reprezentacyjnego, będzie stanowić ogromną wartość w drużynie i pomoże nam w realizacji celów sportowych - dodaje wicedyrektor ds. sportowych, Filip Trubalski.

Glik latem, czekał na oferty, liczył na pozostanie w Italii. Nic z tych planów nie wyszło. W końcu dał się przekonać na powrót do Polski.

Kibice "Pasów" liczą na to, że defensywa Cracovii zyska prawdziwego szefa. Będzie on służył radą i doświadczeniem pozostałym zawodnikom. Szczupła dość kadra "Pasów", na co można było narzekać, w tej chwili rośnie w siłę, a sytuacja wśród obrońców jest wręcz komfortowa.

W środku defensywy grają Arttu Hoskonen, Jakub Jugas i Virgil Ghita, bo trener Jacek Zieliński stosuje system z trzema środkowymi obrońcami. Do tego grona dołączają teraz Glik i Skovgaard. Robi się więc tłoczno. Przypomnijmy, że "Pasy" mają też wahadłowych - Cornela Rapę i Otara Kakadze z prawej strony i Pawła Jaroszyńskiego z lewej. Rapa czasami w nagłych przypadkach był cofany do 3-osobowego bloku obronnego. Szkoleniowiec będzie musiał więc mocno pogłówkować, jak teraz zestawić tę układankę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska