Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci przegonili protest tylko pod Bunkier Sztuki?

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
W piątek o 6 rano policja rozgoniła protestacyjny biwak, który od poniedziałku stał na Rynku Głównym. Dwie osoby za stawianie oporu trafiły na komisariat, ale szybko zostały zwolnione. Namioty i transparenty skonfiskowały służby miejskie. Ale manifestanci grają władzom na nosie. Po paru godzinach odebrali tablice ze swoimi hasłami i wrócili z nimi na płytę Rynku. Mało tego.

Policja usunęła protestujących z Rynku [ZDJĘCIA]

Prowadzą rozmowy z władzami Bunkra Sztuki, aby rozbić nowy biwak na parkingu tej placówki. Pikieta przeciwko polityce miasta i rządu rozpoczęła się w poniedziałek, ale już w środę urzędnicy uznali ją za nielegalną. - Protest sam się rozwiązał. Urzędnicy naliczyli tylko pięć osób, a do legalnego zgromadzenia potrzeba co najmniej 15 - tłumaczy prezydent Jacek Majchrowski.

- Poprosiliśmy ich o usunięcie miasteczka namiotowego. Nie zastosowali się, więc zrobiły to służby miejskie. - To miasto działa wbrew prawu. Było nas 19 osób, ale urzędnicy nie policzyli osób w namiotach. Specjalnie, aby nas się pozbyć - mówi Piotrek z Federacji Anarchistycznej.

Jednak podczas piątkowej akcji policji manifestantów było już około 30. Do szarpaniny doszło z tymi, którzy nie chcieli opuścić namiotów. Zostali wyciągnięci siłą, a namioty załadowano na samochód. Protestujący mogli je odebrać z miejskiego magazynu.
Z kolei organizatorowi pikiety urzędnicy naliczą karę za nielegalne zajmowanie płyty rynku przez dwa dni - ok. 1000 zł.

Mimo pacyfikacji namiotowego miasteczka i groźby kar pieniężnych protestujący nie rezygnują. Już zdążyli odebrać z urzędu transparenty i... wrócili na Rynek w miejsce, gdzie stały namioty. Wczoraj po południu chodzili tam z banerem w kształcie pośmiertnej klepsydry z napisem"Tu zadano cios demokracji". Zorganizowali też dyskusję z grupą studentów.

Teraz chcą rozbić nowe miasteczko namiotowe na parkingu Bunka Sztuki przy placu Szczepańskim. - Faktycznie rozmawiamy o tym. Można połączyć to zgromadzenie z naszym projektem "Po kapitaliźmie" - mówi Martyna Chołys, rzeczniczka Bunkra Sztuki. Projekt pasuje idealnie do protestu przeciwko władzom. To dyskusja na temat stworzenia nowego ustroju społecznego.

Bunkier to przecież instytucja miejska. - Jeśli Bunkier i protestujący się porozumieją, a protest będzie przebiegał legalnie, nie widzimy problemu - mówi Filip Szatanik, zastępca dyrektora Wydziału Informacji UMK.

Zgrzytem może być jednak fakt, że manifestanci zapowiadają pozwanie miasta do sądu za wczorajsze usunięcie ich z Rynku przez policję.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Weź udział i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska