Centrum Powiadamiania Ratunkowego zgłosiło w czwartek sądeckiej policji, że ma telefon od mężczyzny, który zamierza targnąć się na życie. Lokalizator jego telefonu wskazał na okolice Nowego Sącza.
Oficer dyżurny zaalarmował wszystkie patrole. Opierając się na dotychczasowych zgłoszeniach, wytypowano 23-latka, który wcześniej informował o swoich samobójczych planach.
Patrol pojechał do Kamionki Wielkiej. Zastał 23-latka siedzącego w otwartych drzwiach poddasza, na wysokości czterech metrów. Miał na szyi pętlę ze sznura. Kiedy policjanci wchodzili, desperat skoczył.
- Asp. sztab. Jacek Romanek podtrzymał wiszącego, a mł. asp. Robert Wiliński pobiegł po drabinę i ściągnął mu pętlę z szyi - relacjonuje Justyna Basiaga z sądeckiej policji. Policjanci starali się podtrzymać funkcje życiowe 23-latka. Karetka zabrała go do szpitala. Na szczęście przeżył.