Ten unikatowy zwyczaj półpoście lub śródpoście - różnie nazywany i kultywowany w Rudnie jest znany także w kilku innych wioskach w powiecie krakowskim. Jednak już w niewielu miejscach jest obchodzony.
- U nas w Rudnie wiadomo, że w trzecią środę po Środzie Popielcowej te obwarzanki będą wisiały na drzewach, no i wiadomo, że pieką je kawki - mówi kultywująca tradycje Dorota Kurdziel ze Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Rudno.
Gospodynie z Rudna co roku przypominają, że te lekko słodkie ciastka z dziurką - obwarzanki robi się z ciasta drożdżowego, półkruchego. Zwyczaj jest stary, z czasów, gdy mieszkańcy tutejszych terenów przestrzegali ścisłego postu. W jego połowie dzieciom starano się osłodzić trochę ten czas i gdy post się ważył - przechodził na drugą połowę najmłodszych obdarowywano obwarzankami. A była przy tym dodatkowa atrakcja, bo dzieci znajdowały te obwarzanki na drzewach przed domami, zbierały wychodząc do szkoły i niosły ze sobą.
W innych miejscowościach gospodynie twierdzą, że obwarzanki przynoszą aniołki, ale nie w Rudnie. Tu mają swój zamek i kawki, które według legendy nocą zagniatają łapkami ciasto, skręcają obwarzanki, pieką, a potem od świtu roznoszą wieszając na drzewach.
O tym zwyczaju mówiła w poprzednich latach Monika Dudek, etnolożka, regionalistka, dyrektorka Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Podkreślała, że zwyczaj wieszania obwarzanków jest znany także w: Tenczynku, Zalasiu, Sance, Grójcu oraz Alwerni, Rybnej i Czernichowie.
W tym roku do Rudna na półpoście przyjechał specjalista ds. etnologii dr Robert Garstka z Instytutu im. Wojciecha Korfantego w Katowicach. Dokumentuje on unikatowe tradycje i zaliczył do niej rudniański zwyczaj wieszania obwarzanków na przydomowych drzewach. Gospodynie wyruszyły z nim w teren, żeby zobaczyć, czy zamkowe kawki spisały się i przygotowały smakołyki. - Jak co roku kawki nie zawiodły - wskazuję gospodynie ze Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Rudno.
Kawki zadbały także o to, żeby obwarzanków nie zabrakło na drzewach przy punkcie przedszkolnym w Rudnie. Tutaj już najmłodsze dzieci znają ten zwyczaj i gdy tylko pojawią się obwarzanki na drzewach z radością biegną je zerwać i z jeść.
Ratują żaby w Dolinie Będkowskiej. Budują płotki, przenoszą ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Testy krwi prognozują ryzyko zawału serca
