Polska - Łotwa: Fantastyczny mecz Biało-Czerwonych i pierwszy punkt w MŚ elity
Hokejowa reprezentacja Polski po 22 latach przerwy wróciła do mistrzostw świata elity. Biało-Czerwoni w swoim pierwszym spotkaniu w Ostrawie zmierzyli się z brązowym medalistą ostatnich MŚ Łotwą. Rywal był zdecydowanym faworytem tej potyczki, ale niespodziewanie to nasz zespół pierwszy strzelił bramkę.
Na listę strzelców wpisał się doskonale znający to lodowisko Krzysztof Maciaś. Pochodzący z hokejowej rodziny 20-letni napastnik przez sześć lat grał w juniorskich drużynach klubów z Ostrawy Poruby i Vitkovic, a ostatni sezon spędził w kanadyjskiej lidze WHL. Maciaś zaskoczył łotewskiego bramkarza strzałem z ostrego kąta. Krążek odbił się od Elvisa Merzlikinsa i wpadł do siatki.
Wcześniej Biało-Czerwoni grali w dwuminutowej przewadze,, lecz mieli kłopot z założeniem zamka, a jedyny groźny strzał oddał pod koniec kary Łotysza Krystian Dziubiński. Rywale oddali w I tercji ponad dwa razy więcej strzałów, ale nie zdołali pokonać Johna Murraya.
II tercję Łotysze rozpoczęli z ogromnym animuszem i szybko wyrównali. Strzał Raivisa Ansonsa odbity przez Murraya skutecznie tuż przy słupku dobił Roberts Mamcics. Bialo-Czerwoni nie przelękli się szturmu rywali i ponownie wyszli na prowadzenie. Po strzale Kamila Wałęgi grającego na co dzień w drużynie mistrza Czech Ocelari Trzyniec dopisało nam szczęście, bo krążek najpierw odbił bramkarz, później trafił on w łyżwę jednego z obrońców i wtoczył się do siatki. Później nasz zespół dwa razy grał w osłabieniu, lecz zdołał przetrzymać szturm Łotyszy.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - ŁOTWA
Rywale wyrównali na początku III tercji, gdy grali w osłabieniu. Po szybkiej kontrze gola strzelił Rodrigo Abols. Polacy dalej prezentowali jednak wspaniałe serce do gry. Po kontrze kapitana zespołu Krystiana Dziubińskiego krążek dość przypadkowo trafił do Maciasia, a najmłodszy zawodnik w naszej ekipie, niczym stary wyjadacz. spokojnie skierował go do siatki.
Łotysze wyrównali w 53 minucie. W ogromnym zamieszaniu pod polską bramką krążek do siatki wepchnął Kaspars Daugavins. Sędziowie początkowo nie uznali tego trafienia, ale na prośbę trenera rywali obejrzeli powtórkę akcji na monitorze i wskazali na środek lodowiska. Brązowi medaliści ostatnich MŚ poszli za ciosem zaciekle atakując naszą bramkę i po raz pierwszy objęli prowadzenie po strzale Rihardsa Bukartsa. Nasz zespół pokazał jednak wielki charakter i w końcówce wyrównał po strzale z dystansu Mateusz Bryk doprowadzając do dogrywki.
W niej przez półtorej minuty graliśmy czterech na trzech, ale jej nie wykorzystaliśmy. Gdy siły się wyrównały kapitan Łotyszy Kaspars Daugavins najpierw trafił w poprzeczkę, a chwilę później przechylił szalę wygraną na ich korzyść. Polacy za swoją postawę w tym spotkaniu zasłużyli jednak na najwyższe słowa uznania.
Atmosfera podczas meczów mistrzostw świata w Czechach jest fantastyczna. Szczelnie wypełniający trybuny widzowie w przerwach w grze bawią się w rytm największych światowych hitów puszczanych przez DJ-a, a do tanecznych popisów zachęcają sympatyków hokeja hostessy krążące po sektorach. Z fanami podrygują też maskotki turnieju - króliki Bob i Bobek, a najbardziej ekspresyjnie zachowujący się kibice pokazywani są na zbliżeniach na telebimie ulokowanym nad taflą lodowiska.
Kolejny mecz w MŚ elity Polacy zagrają w niedzielę 12 maja o godz. 20.20. Ich rywalem w Ostrawie będą 11-krtotni mistrzowie świata Szwedzi, którzy w pierwszym spotkaniu w tym turnieju pokonali 5:2 ekipę USA.
Polska - Łotwa 4:5 po dogrywce (1:0, 1:1, 2:3, dogr. 0:1)
Bramki 1:0 Krzysztof Maciaś - Mateusz Michalski (16), 1:1 Roberts Mamcics - Raivins Ansons, Miks Indrasis (23), 2:1 Kamil Wałęga - Maciej Urbanowicz, Paweł Dronia (29), 2:2 Rodrigo Abols - Kaspars Daugavins (43), 3:2 Krzysztof Maciaś - Krystian Dziubiński (48), 3:3 Kaspars Daugavins - Roberts Kristaps Zile (53), 3:4 Rihards Bukarts - Roberts Bukarts, Oskars Batna (55), 4:4 Mateusz Bryk - Mateusz Michalski (57), 4:5 Kaspars Daugavins - Rodrigo Abols (64)
Kary Polska - 4 minuty, Łotwa - 8 minut
Sędziowali Jan Hrubik (Czechy) i Mark Pearce (Kanada)
[b]Widzów 9.109
Polska[/b] Murray (Zabolotny) – Ciura, Kolusz; Zygmunt, Pasiut, Wronka – Wajda, Kruczek; Maciaś, Dziubiński, Michalski – Górny, Bryk; Łyszczarczyk, Paś, Fraszko – Dronia, Kostek; Urbanowicz, Komorski, Wałęga
Łotwa Mierzlikins (Gudlevskis) – Jaks, Zile; Daugavins, Dzierkals, Abols – Cukste, Freibergs; Bukarts, Bukarts, Batna – Komuls, Mamcics; Krastenbergs, Ansons, Indrasis - Cibulskis; Tralmaks, Gavars, Egle.
Nie przeocz
- Ponad 14 tys fanów Niebieskich świętowało na Śląskim wygraną z Lechem ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kibice GieKSy zachwyceni, bo zobaczyli 8 goli swego zespołu ze Stalą Rzeszów! ZDJĘCIA
- Polonia Bytom - Sandecja Nowy Sącz: Skuteczna pogoń bytomian ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Kibice GKS-u Tychy dopingowali zespół w Gdańsku. Wsparli ich fani Zawiszy ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
