- Mieliśmy swoje cele, ale nie udało się nam ich zrealizować. Było kilka dobrych momentów w naszej grze, jednak to za mało, aby myśleć o punktach w meczu z Legią - podkreślił "Głowa".- Próbujemy grać swoją piłkę. Są takie mecze, w których nic nam nie wychodzi, a są takie, kiedy wychodzi nam niemal wszystko i jesteśmy bardzo chwaleni za grę, choć za wyniki już pewnie mniej - przyznał kapitan "Białej Gwiazdy".
Pytany o cień szans na europejskie puchary, odpowiedział wymijająco: - Ta runda finałowa jest dla nas próbą. Znów jest moment, w którym musimy się podnieść. Wierzę jednak w naszą drużynę. Tylko zwycięstwo w najbliższym meczu ze Śląskiem może jeszcze dać nam nadzieję. Każdy z nas zerka w tabelę i widzimy, w jakiej jesteśmy sytuacji. W spotkaniu ze Śląskiem stać nas na zdobycie trzech punktów i w to mocno wierzymy.