O wysokości pensji młodego i ambitnego wójta Łuczkowskiego, absolwenta Wydziału Leśnego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zdecydowała w miniony poniedziałek Rada Gminy. Radni opowiedzieli się jednogłośnie za takimi poborami dla 36-letniego samorządowca.
- Będąc wójtem pokazałem, że na tym stanowisku nie jestem dla pieniędzy, ale po to żeby zrobić jak najwięcej dla mieszkańców naszej pięknej gminy. W pierwszej kadencji byłem najmniej zarabiającym wójtem w Polsce i pytanie czy aby na pewno o taką sławę nam chodziło? Pomimo takiego wynagrodzenia dawałem z siebie wszystko gdyż to nie pieniądze są najważniejsze lecz rozwój naszej gminy – zauważa Bogdan Łuczkowski, gdy pytamy go o nowe pobory.
Wójt Łukowicy nie kryje, że odpowiedzialność, prezydentów, burmistrzów czy wreszcie wójtów jest bardzo duża.
- To my bierzemy odpowiedzialność za każdą wydaną złotówkę z gminnego budżetu. To my zabiegamy o środki zewnętrzne, tym samym zwiększanie budżetów. Na przykładzie naszej gminy mogę powiedzieć tyle, że gdy obejmowałem urząd wójta gminny budżet wynosił niespełna 50 mln zł, a teraz jest to kwota ponad 80 mln zł. Za każdą wydaną złotówkę odpowiadam osobiście – dodaje.
Na jego miesięczne pobory składa się wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 10 tys. 255 zł, dodatek funkcyjny w wysokości 3 tys. 150 zł oraz dodatek specjalny obejmujący 30 procent sumy dwóch pierwszych elementów pensji – mowa o kwocie 4 tys. 20 zł. To jednak nie wszystko. Bogdan Łuczkowski funkcję wójta sprawuje od 2018 roku. To wówczas w drugiej turze pokonał Leszka Lisa, wcześniej zasiadał ponadto w Radzie Gminy. Z tego tytułu należy mu się dodatek za wieloletnią pracę, a w jego przypadku wlicza się również udokumentowaną pracę w gospodarstwie rolnym. W tym miejscu mowa o kwocie ok. 1948 zł. Warto dodać, że tuż po objęciu posady wójta, Bogdan Łuczkowski mógł liczyć na pensję nieco ponad 5 tys. zł brutto.
Mniej od wójta Łukowicy zarobi nowa burmistrz Mszany Dolnej Agnieszka Orzeł, dotąd dyrektor biblioteki miejskiej, radna powiatowa. We wtorek miejscy radni jednogłośnie podjęli uchwałę o wysokości miesięcznych poborów 56-latki na kwotę 17 tys. 595 zł.
Na pensję nowej burmistrz, która w kwietniowych wyborach zdetronizowała Michała Grzeszczuka, dotąd zastępcę burmistrz Anny Pękały w stosunku 87,11 procent (2547 głosów) do 12,89 proc. (377 głosów), składa się wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 9 tys. zł, dodatek funkcyjny w kwocie 3 tys. 150 zł, dodatek specjalny, czyli 30 procent sumy dwóch pierwszych elementów pensji - w kwocie 3 tys. 645 zł, a także dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 procent wynagrodzenia zasadniczego. W tym przypadku mowa o kwocie 1800 zł.
Stadion Sandecji Nowy Sącz nabiera kształtów. Elewacja, nowy chodnik

- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana