Anioł w Miasteczku to impreza w Lanckoronie, na którą ściągają ludzie z całej Polski. Przebrani za anioły, a czasem i diabły, młodsi i starsi dobrze się bawią: tańczą, śpiewają, jedzą lokalne przysmaki i robią sobie zdjęcia. Skrzydełka anielskie w sobotę przypinano też zwierzętom: psom a nawet jednemu... królikowi.
Zobaczcie zdjęcia w galerii:
W ramach tej imprezy, która potrwa do niedzieli, zaplanowano też m.in. wystawy i wernisaże, koncerty, spotkania artystyczne oraz warsztaty.
W sobotę (7.12) urządzono na lanckorońskim rynku muzyczną imprezę a w niebo pofrunęły, wypuszczone z klatki, gołębie.
Wszystkie anioły oficjalnie podliczono. Każdy musiał przejść przez specjalne wrota anielskie, po czym dostał certyfikat z numerkiem. Tych numerków było tuż przed zakończeniem liczenia ponad 560.
Organizatorzy proszą, by te anioły, które w sobotę nie odebrały swoich certyfikatów, zrobiły to w niedzielę o godz.12 na rynku w Lanckoronie.
Podczas imprezy trwała zbiórka pieniędzy na cele charytatywne dla Jagódki Labus i Weroniki Pawlik.
Jagódka ma 9 lat. Skrzywione, uszkodzone od urodzenia nogi uniemożliwiają jej chodzenie. Protezy cisną, ocierają i ranią jej małe nóżki. Na niezbędną dla niej operację brakuje jeszcze ponad 262 tys. zł. Weronika to studentka, która wpadła w Krakowie pod tramwaj i straciła prawą rękę. Potrzebuje 360 tys. zł na specjalistyczną protezę.
Więcej informacji na ten temat na Facebooku: Anioł w Miasteczku 2019
- Libiąż. Młodzi akrobaci dali popis niezwykłych umiejętności
- Co hotele w Oświęcimiu oferują gościom i jak się prezentują?
- Działki nad Jeziorem Mucharskim do wzięcia. Najlepsze oferty
- Olkusz. Ranking najlepszy kebabów według internautów
- Najpiękniejsze dziewczyny z Olkusza i okolic na Instagramie [ZDJĘCIA]
