Goście uzyskali sensacyjne prowadzenie po kwadransie gry, gdy po rzucie rożnym Bebe na 5. metr celnie strzelił Javi Guerra.
Pod nieobecność kontuzjowanych Lionela Messiego i Andresa Iniesty (oglądali mecz w loży honorowej) w głównej roli wystąpił Neymar. W 22 i 32 minucie wywalczył rzuty karne, które sam wykorzystał.
W drugiej połowie obok Neymara świetnie spisał się Luis Suarez. To po jego strzale i podaniu Neymar najpierw, w 70 minucie, celnie dobił piłkę, a potem, w 71 minucie, trafił do pustej bramki. W 77 minucie Suarez z kolei wykorzystał zagranie Neymara i podwyższył wynik.
Goście oddali... tyle samo strzałów co gospodarze (13), ale tylko dwa z nich – drugi w 86 minucie za sprawą Jozabeda – znalazł drogę do bramki. „Barca” znowu zagrała słabo w obronie. Na jej szczęście do wysokiej formy wraca bramkarz Claudio Bravo.
- Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia bramek i z tego, jak grałem. Bardzo trudno jest grać przeciwko Rayo, ponieważ posiada zawodników o dużej jakości, którzy sprawiali nam trochę trudności. Wykonaliśmy jednak świetną pracę zespołową i udało nam się odnieść zwycięstwo – powiedział Neymar.