Refleks i szybkość działania uratowały mieszkańca Bednarki od nieszczęścia wybuchu gazu. Skończyło się na nerwach, ale mogło być znacznie gorzej. Do zdarzenia doszło w piątek rano, gdy jeden z bednarczan rozpoczął prace przy budowie ogrodzenia wokół swojej posesji. Pomagał sobie przy tym koparką. Pech chciał, że niedługo po rozpoczęciu pracy uszkodził łyżką średniociśnieniowy rurociąg gazowy. Przez otwór błyskawicznie zaczął ulatniać się gaz.
- Na miejsce natychmiast skierowano dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Gorlic, drużynę Ochotniczej Straży Pożarnej z Krygu. Na miejsce udała się także grupa operacyjna, policja i pogotowie gazowe. Okazało się, że punktowo przebita została polietylenowa rura o średnicy siedemdziesięciu pięciu milimetrów. Uszkodzenie zostało szybko zabezpieczone, pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu do domu - relacjonuje Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.
Strażacy wyznaczyli strefę bezpieczeństwa w promieniu dziesięciu metrów od miejsca uszkodzenia. Po badaniu okazało się, że zagrożenie wybuchem wynosi trzynaście procent. Uszkodzenie zostało usunięte za pomocą specjalnych muf założonych na rurę.
O sporym szczęściu może mówić również mieszkaniec Ropicy Polskiej. Tam dla odmiany uszkodzona została rura z gazem na ścianie budynku. Wszystko rozegrało się podczas prac przy docieplaniu ścian. Jeden z robotników wiercił otwory na kołki do zamontowania styropianu. Nie zauważył, że przy okazji przewierca się przez instalację doprowadzającą gaz do domu. Na miejsce przyjechała straż pożarna oraz pogotowie gazowe, które usunęło awarię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
