Poważny wypadek na drodze krajowej nr 94 Olkusz - Kraków w pobliżu węzła Modlnica. Trasa w kierunku stolicy Małopolski została całkowicie zamknięta. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowcy jadący w stronę Krakowa korzystali z wyznaczonego objazdu (zjazd z DK94 na obwodnicę Krakowa). Około godziny 19:40 ruch udało się przywrócić.
wymuszenie pierwszeństwa, Ford K skręcając od strony krakowa w kierunku modlnicy na wysokości hotelu Margerita wyjechał wprost pod Audi jadące od strony Olkusza. z samochodu została sama rama , 3 osoby jadące w aucie nie miały zapiętych pasów masakryczny widok , auto wyglądało jak by spadło z przepaści , szczęscie w nieszczęściu że w momencie wypadku był na miejscu jakiś strażak który wezwał na miejsce w jednym momencie 3 karetki które zjawiły się w czasie 5 minut od wypadku. tam nie ma ograniczenia prędkości a powinno być przynajmniej do 70 km /h może ludzie by troszke zwolnili najlepszze jest to że ograniczenie prędkości do 70 jest jakieś 200 metrów dalej .
Duża pomoc ludzi w wyciąganiu osób poszkodowanych i udzielanie natychmiastowej pomocy ,szacun wielki szacun.
jeszcze lepsze jest to że auto wjechało ponaglane przez trąbiące za nim, drugie auto gdyby nie to nie było by takiej masakry bo inczej tego nazwać nie można, ludzi widzący to co zostało z auta i pozycja w jakiej znajdowali się pasażerowie w aucie na pewno potwierdzą, artykuł troszke mało pomocny biorąc pod uweagę fakt jak to wszystko wyglądało a wyglądało naprawde strasznie , helikopter który przyleciał po jedną z osób poszkodowanych do samego końca nie było wiadomo czy będzie mógł ją zabrać czy przeżyje