Czytaj też: To już pewne. Zlikwidują Sąd Rejonowy w Bochni
Wszystko zaczęło się pod koniec stycznia na niewielkiej stacji paliw w Brzezowej, w gminie Łapanów. Późno w nocy pod jeden z dystrybutorów podjechał ciemny opel tigra. Kierowca zatankował samochód za ok. 250 złotych, po czym chciał odjechać, nie płacąc. Pracownicy stacji usiłowali go zatrzymać. Niestety, nie udało im się. Kierowca z impetem ruszył na jednego z nich.
Mężczyzna tylko cudem uniknął potrącenia. Zapamiętał jednak początkowe numery rejestracji samochodu, które przekazał policji.
Dwa tygodnie później funkcjonariusze z Trzciany zatrzymali do kontroli drogowej ciemną tigrę. Mając na uwadze zgłoszenie sprzed kilkunastu dni, zabrali kierowcę oraz troje pasażerów (dwóch mężczyzn i młodą kobietę) z okolic Nowego Sącza na komendę policji w Bochni, by wyjaśnić, czy są zamieszani w kradzież.
Okazało się, że kierowca jest dobrze znany policjantom, był już wielokrotnie karany, a na swym koncie ma m.in. przestępstwa przeciwko życiu i mieniu oraz sądowy zakaz kierowania samochodem.
Policjantów, którzy go przesłuchiwali, chciał oszukać, podając dane personalne swojego brata. Cała sprawa wyszła na jaw po zbadaniu linii papilarnych jego dłoni. Wobec 32-latka z Sącza sąd zastosował dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Pozostali pasażerowi opla tigry zostali zwolnieni.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!