Kraków: nowe kierunki studiów [buddologia, wzornictwo, chemia budowlana i inne]
Zwłoki 32-letniego Pawła M. policjanci znaleźli w ostatni piątek. Leżały za stodołą niedaleko jego domu rodzinnego. Śledczy trafili tam po informacji od jednego z braci denata, który zadzwonił na komisariat policji w Wolbromiu.
Mężczyzna miał rozległą ranę brzucha, prawdopodobnie zadaną nożem. Policjanci ustalili, że do zgonu mężczyzny doszło kilka godzin wcześniej w nocy z czwartku na piątek, z 26 na 27 maja. Od razu zatrzymano trzech braci zmarłego mężczyzny: 22-letniego Adriana M., 23-letniego Tomasza M. oraz 26-letniego Marcina M. Zabrano ich na przesłuchanie. Dwóch już wypuszczono.
- Decyzją sądu tymczasowo aresztowany został 22-letni Adrian M. Niewykluczone, że mógł zadać bratu śmiertelny cios nożem - informuje Łukasz Czyż, rzecznik olkuskiej policji. Śledztwo w sprawie wszczęła już Prokuratura Rejonowa w Olkuszu. Na razie nie są znane motywy zbrodni. Zwłoki mężczyzny trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Ich sekcja wyjaśni dokładną przyczynę śmierci.
We wsi zawrzało. Ludzie wierzą, że to nie morderstwo a samobójstwo. Paweł M. był strażakiem ochotnikiem. Wczoraj druhowie zaczęli organizować pogrzeb. - Chcemy go zrobić po strażacku, z pompą i orkiestrą, może już w środę - mówi Kazimierz Grojec, prezes OSP w Sulisławicach. Liczy, że potwierdzi się plotka o samobójstwie. Nie chce wierzyć, że brat mógł zabić brata.
Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**