- Od rana mamy zgłoszonych i zakończonych 76 interwencji, ale co najmniej kilkanaście kolejnych jest w trakcie. Myślę, że w sumie możemy dzisiaj dojść do stu akcji - informował około godziny 18 dyżurny operacyjny Państwowej Straży Pożarnej w Proszowicach Mariusz Pinkosz.
Intensywny deszcz zaczął padać między godziną 10 a 11 i trwało to przez kilka godzin. Wypełnione już wodą przez poprzednie opady zagłębienia i cieki wodne błyskawicznie wezbrały, powodując lokalne powodzie. Wprawdzie nigdzie nie było potrzeby ewakuowania mieszkańców, ale wiele domów i gospodarstw zostało podtopionych.
Mieszkanka podproszowickiego Łaganowa informowała, że woda gruntowa dostała się do jej mieszkania. - Wypływa spod podłogi, nie nadążamy z synem usuwać jej ręcznikami. Panele będą chyba do wyrzucenia - mówiła. Bardzo poważna sytuacja była na ulicy Nękanowice w Nowym Brzesku, w Szarbii w gminie Koniusza i przysiółku Klimontowa Stara Wieś.
We wspomnianym Łaganowie strażacy kolejny raz usiłowali zapobiec wylaniu lokalnego rowu melioracyjnego, ale ilość spływającej wody była tak wielka, że pompy nie były w stanie nadążyć z jej przerzucaniem na drugą stronę gminnej.
W efekcie wczesnym popołudniem burmistrz Grzegorz Cichy podjął decyzję o przekopaniu drogi koparką. Interwencja przyniosła oczekiwany skutek, rów wrócił do swojego koryta, ale dwa gospodarstwa straciły możliwość dojazdu. Droga z Łaganowa do Górki Jaklińskiej jest w miejscu przekopu nieprzejezdna i nie wiadomo, kiedy znów będzie można z niej normalnie korzystać.
- Wicepremier Beata Szydło w Proszowicach [ZDJĘCIA]
- Proszowice. Strażacy zawodowi i ochotnicy obchodzili swoje święto
- Proszowice. Kolejny dzień z gwałtownymi burzami
- Proszowice. Zlot zabytkowych motocykli. Ale maszyny!
- 228. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Proszowicach
- Domy i działki na sprzedaż w powiecie proszowickim [ZDJĘCIA]
