Pierwsze wezwania do ratowania dobytków i usuwania drzew strażacy z pow. wadowickiego dostali w środę ok. godz. 17. Do czwartku (15 lipca) do godz. 9 strażacy otrzymali 26 alarmów. Głównie to połamane drzewa w gminach: Andrychów, Wieprz, Brzeźnica, Stryszów, Wadowice i pojedyncze w pozostałych gminach.
- Najgroźniejsza sytuacja była w Brzeźnicy - relacjonuje Krzysztof Cieciak, oficer prasowy wadowickiej PSP.
O godz. 1 w nocy strażacy dostali sygnał o zerwanym dachu. Opadające, ciężkie połacie uszkodziły ścianę domu. Ta zawaliła się i spadła na niewielki garaż - blaszak, w którym był zaparkowany samochód. Uszkodziła też kolejne auto, stojące na zewnątrz oraz traktor.
Uszkodzony dom w Brzeźnicy nie nadaje się do zamieszkania
- W domu były w tym czasie cztery osoby. Na szczęście nic im się nie stało. Nocleg znaleźli u dalszej rodziny. Dom jednak na razie nie nadaje się do zamieszkania - dodaje strażak.
Całe wnętrza są zalane.
- Gołąb czekający na autobus? Kamery Google złapały najlepsze momenty z Wadowic
- Szpital w Wadowicach ma nowy cyfrowy aparat RTG. Kosztował ponad 1,2 mln złotych
- Dolina Karpia na wyciągnięcie ręki. To będzie turystyczny hit?
- Wyniki matur w Wadowicach są już znane! Sprawdź, jak poszło tegorocznym maturzystom
- Tomasz Moskała nowym trenerem Beskidu Andrychów
- Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski wraca na ławę oskarżonych
FLESZ - Biedronka omija zakaz handlu w niedzielę
