W gminie Niepołomice do strajku którego rozpoczęcie zapowiedziano na 8 kwietnia, szykuje się 100 proc. publicznych szkół i przedszkoli. We wszystkich tych placówkach powstały już komitety strajkowe.
Podczas protestu niepołomickie szkoły zostaną zamknięte, a na ich terenie będą przebywać wyłącznie komitety strajkowe. Wiadomo już, że w tej gminie nie ma szans na organizację podczas protestu egzaminów czy zajęć świetlicowych w szkołach, bo nie będzie miał ich kto prowadzić. Ewentualne zastępowanie strajkujących - nauczycielami emerytowanymi (taki sposób rozwiązania problemu proponowało Małopolskie Kuratorium Oświaty) nie będzie tu możliwe, bo w Niepołomicach większość z nich solidaryzuje się z protestującymi.
Szymon Urban z niepołomickiego Urzędu Miasta mówi, że podczas protestu gmina jest w stanie zapewnić opiekę najmłodszym dzieciom, z "zerówek" oraz klas I - III. - Ich rodzice wypełniali w ostatnich dniach specjalne ankiety, w których poprosiliśmy o zdeklarowanie czy chcą, aby podczas strajku ich dzieci pozostały pod opieką służb miejskich. W Niepołomicach taką chęć wyrazili rodzice 51 uczniów, w Staniątkach - 23, w Woli Batorskiej - 10, natomiast w pozostałych szkołach były to przypadki pojedyncze - powiedział nam Szymon Urban.
Gminne zajęcia dla dzieci będą przygotowane w domach kultury, bibliotekach, Muzeum Niepołomickim, Małopolskim Centrum Dźwięku i Słowa. - Jednak możemy zapewnić tam opiekę tylko przez pięć godzin (w godz. 8-13 - red). Z uwagi na charakter tych placówek nie możemy przedłużyć tego czasu, ani zagwarantować dzieciom posiłków. Dlatego prosimy rodziców, którzy zdecydowali się na korzystanie z tej formy opieki, o spakowanie dzieciom jedzenia i picia - mówi Szymon Urban.
W gminie Wieliczka, gdzie jak już informowaliśmy zamierza strajkować ponad 90 proc. szkół, trzeba w tym czasie zapewnić opiekę ok. 8 tys. uczniom. Zajęcia dla nich mają być prowadzone w domach kultury, świetlicach, Wielickiej Mediatece, „Solnym Mieście” i innych gminnych obiektach. W planach są też wycieczki, gry terenowe itp.
Natomiast gminy Gdów i Kłaj planują, że dziećmi, które mimo strajku rodzice przyślą do placówek oświatowych, zajmą się ci nauczyciele, którzy nie podejmą akcji protestacyjnej.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nauczyciele nie rezygnują ze strajku
