Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiśle odzyskane?

Marcin Płaszczyca, Wadowice
Dla Łączan i Brzeźnicy tereny Sokółki mają wartość historyczną, ale nie tylko. Dlatego nigdy nie zgodzimy się na kolejne zmiany granic na mapie - mówi Bogusław Antos
Dla Łączan i Brzeźnicy tereny Sokółki mają wartość historyczną, ale nie tylko. Dlatego nigdy nie zgodzimy się na kolejne zmiany granic na mapie - mówi Bogusław Antos Marcin Płaszczyca
Sokółka jest już częścią gminy Brzeźnica. To nie jest koniec sporów granicznych.

Po czterech latach prawniczych bojów miejscowość Sokółka jest częścią gminy Brzeźnica. Od 1 stycznia 2009 obowiązuje zatwierdzona przez Radę Ministrów zmiana granic pomiędzy powiatem wadowickim
i krakowskim. Ale to nie koniec sporu Brzeźnicy z krakowską gminą Czernichów, która nie pogodziła się z utratą ziem i zapowiada kolejny bój o Powiśle.

Sokółka to niewielki przysiółek pod drugiej stronie Wisły. Jadąc od strony Łączan, aby do niego dotrzeć, trzeba przejechać most na Wiśle właśnie w Łączanach. To do Łączan należało przez dziesiątki lat 80 ha bezludnej ziemi. Większość obszaru to pola rolne, należące do mieszkańców tej wsi. Natomiast
do Sokółki starsi mieszkańcy mają stosunek sentymentalny.

- To zawsze były łączańskie ziemie i zabieranie ich do Czernichowa nie było w porządku. Tu znajdowały się stanowiska galarów, łodzi flisackich z Łączan. Tam przed wiekami były pierwsze ślady osadnictwa naszej wioski - mówi Fryderyk Kozioł z Łączan.

We wsi panuje pełna zgoda w sprawie przynależności Sokółki. Trudno byłoby tutaj znaleźć zwolennika odłączenia tej miejscowości i przypisania jej do krakowskiej gminy Czernichów.

Tak jednak stało się w 2005 r., kiedy rząd premiera Marka Belki na wniosek Czernichowa przyznał tej gminie Sokółkę. Czernichów przekonał rząd argumentami, iż granica obu gmin powinna opierać się
o linię brzegową Wisły.

- W grę wchodziły względy bezpieczeństwa. Podczas akcji powodziowej to strażacy z Czernichowa ustawiali zapory z worków z piaskiem na Sokółce. To nasza gmina utrzymywała i chroniła ten teren przed zalaniem - informuje Szymon Łytek, wójt Czernichowa.
Ale w zeszłym roku rząd Donalda Tuska uznał jednak argumenty historyczne i własnościowe gminy Brzeźnica.

Kilka dni temu, 1 stycznia 2009 roku, wójt Bogusław Antos powitał przysiółek w granicach swojej gminy. Na ścianie w jego gabinecie zawisła stara mapa gminy. Ta sprzed 2005 roku, gdzie Sokółka była częścią jego gminy.

- Dla nas te ziemie mają też wartość ekonomiczną. Tutaj znajduje się siedziba żwirowni i naszej spółki Kruszowo. Jest też elektrownia wodna, która przynosi 300 tysięcy złotych podatku rocznie - mówi wójt Antos.

Przed świętami radni z Czernichowa wystąpili do wojewody małopolskiego Jerzego Millera o kolejną korektę granic. Znów chcą zabrać Brzeźnicy Sokółkę. Sporów granicznych więc nie ma końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska