Wybudowana z inicjatywy społecznej szkoła nigdy nie zapełniła się dziećmi z kilku powodów. Po pierwsze, zabrakło pieniędzy na wykończenie sporego, dwukondygnacyjnego gmachu. Po drugie, już w trakcie budowy weszła w życie reforma oświatowa i z ośmiu klas zostało w Lubaszowej tylko sześć. Po trzecie, dramatycznie spadła liczba urodzin we wsi.
- Przeprowadzka do nowego budynku była już niepotrzebna, gdyż w starym było wystarczająco dużo miejsca do prowadzenia zajęć - mówi Mariusz Ryś, burmistrz Tuchowa. Dla przykładu podaje, że nowa szkoła była budowana na 240 uczniów, tymczasem obecnie w Lubaszowej uczęszcza do podstawówki niewiele ponad 60 dzieci.
Mieszkańcy powoli tracili już nadzieję na to, że ogromny, stojący w stanie surowym budynek będzie jeszcze kiedyś wykorzystywany. - Po co było w ogóle rozpoczynać budowę, skoro gmina nie miała pieniędzy na jej ukończenie i pomysłu, co dalej z nim zrobić - dziwili się ludzie, patrząc na niszczejącą budowlę stojącą ok. 200 metrów od Białej.
Kiedy było już wiadomo, że szkoła nie powstanie, pojawiła się koncepcja uruchomienia w nim domu pogodnej jesieni. Nie doszła ona jednak do skutku, podobnie jak przeniesienie do Lubaszowej ośrodka wczasów dziecięcych z sąsiedniej Jodłówki Tuchowskiej. Gmina ostatecznie wystawiła niechciany obiekt na sprzedaż, ale nikt go nie kupił. Pomysł na to, co zrobić z niedoszłą szkołą podsunęło życie, a konkretnie powódź z 2010 roku, która mocno dała się we znaki mieszkańcom gminy.
- Po adaptacji sal lekcyjnych na I piętrze powstanie dwadzieścia mieszkań komunalnych - jedno-, dwu-, a nawet trzypokojowych. Każde z osobną łazienką - wylicza Mariusz Ryś.
Pierwsi chętni do zamieszkania w nowym budynku - jak mówi - już się zgłosili. To powodzianie i osoby poszkodowane przez osuwiska, które nie podjęły się odbudowy zniszczonych domów.
- Nie mam już sił i zdrowia, aby rozpoczynać wszystko od nowa. Coraz bardziej przekonuję się do pomysłu przeprowadzenia się do Lubaszowej, na gotowe - mówi tuchowianka prosząca, aby nie podawać jej imienia i nazwiska.
Mieszkania będą gotowe za rok. Na parterze znajdą się pomieszczenia dla spółki Dorzecze Białej, której dotychczasowa siedziba również została zalana podczas powodzi i od dwóch lat mieści się w kontenerach.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!