Ulica Zatorska i Turecka to wyjątkowe miejsce. Leżą tuż obok Kazimierza, prawie nad samą Wisłą, niedaleko mostu Piłsudskiego. Mimo to przez lata ten atrakcyjny rejon pozostawał niezmieniony
i przez to bardzo urokliwy. Wśród krakowian uchodził za doskonałe miejsce na spacer. Artyści mieli
tu swoje pracownie. Dziś większość z nich się wyprowadziła ze swoich atelier. A właściciele domów
z Ludwinowa nie dbali o nie. Przez lata, popadały w ruinę. Obecnie duża ich część jest bardzo zniszczona.
Ten ostatni skansen w centrum Krakowa powoli przestaje istnieć. - Nie tak dawno biegały tędy kury
- mówi Łukasz Chmielek, mieszkaniec, szpachlując błotnik piętnastoletniego samochodu. - Teraz widzę tu niejedno porsche. Biedni to tutaj nie będą mieszkać - dodaje, wskazując na niemal ukończony apartamentowiec w okolicach ul. Tureckiej.
Nowy budynek mieszkalny od zabytkowej, ale mocno zaniedbanej ulicy Tureckiej, oddziela wielki biały mur. Paradoksalnie deweloper - firma TBS Małopolska, chce skusić swoich przyszłych klientów zapraszając ich na... magiczną ulicę Turecką.
Na terenie byłej garbarni zbudowano 194 mieszkania, na dachu umieszczono lądowisko dla helikoptera, w środku zaś - basen i ogród zimowy. Ceny budowanych tu luksusowych mieszkań zaczynają się od 10 tys. złotych za metr kwadratowy, a osiągają nawet 24 tys. złotych za metr. Mieszkańcy się boją, że ich ulica straci swój urok.
[strona_podzal]
Tym bardziej, że podczas budowy bloków mieszkańcy, zwłaszcza budynków przy ulicy Zatorskiej, przeżyli koszmar. Nieustanny kurz, hałas i rozedrgane szyby w oknach. - Postawili ten blok tuż obok mojego mieszkania - żali się Łukasz Chmielek. - Teraz, gdy będziemy chcieli urządzić w ogródku grilla, to będzie patrzyło na nas mnóstwo ludzi - dodaje.
Na wizualizacji osiedla, przedstawionej w magistracie przez TBS Małopolska nie ma żadnego
z zabytków. W miejscu domków widnieje park.
Do tej pory przed zakusami deweloperów tę część Ludwinowa chroniło wpisanie na listę krakowskich zabytków większości tamtejszych kamienic, drewnianych chat i fragmentu pokrytej "kocimi łbami" drogi.
Na listę zabytków powołuje się Wojciech Morawski, prezes firmy TBS Małopolska. Zaprzecza, jakoby w planach były wykupy domów przy ulicy Za-torskiej i Tureckiej. - Nie możemy niczego tutaj ruszać. Wszystko dookoła to obiekty chronione - mówi Morawski. - Ale pewnie i tak wszystko pójdzie pod młotek, w związku z planowaną regulacją Wilgi - dodaje.
Mieszkańcy są rozgoryczeni i nieufni. - Wszystko będzie ogrodzone. Jak w getcie. Założę się, że i tak się tam nie pomieszczą wszystkie te samochody i będą je parkować na zewnątrz muru - mówi Grzegorz Bardel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?