Kapitan Przemysław Kałuziński, oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu relacjonuje, ze ogniowe larum z Powroźnika odebrane ostało około godziny piętnastej w piątek. Telefonujący informował o pożarze rozprzestrzeniającym się w jednym z domów.
- Do akcji zadysponowane zostały zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Krynicy-Zdroju, oraz mająca do pokonania znacznie mniejszą odległość Ochotnicza Straż Pożarna w Muszynie - mówi oficer sadeckiej straży. - Kiedy pierwsze wozy gaśnicze już dotarły na miejsce, okazało się, ze mieszkańcy bardo dobrze wykorzystali krótki czas niezbędny na dojazd strażaków. Druhom z OSP w Muszynie pozostało dogaszenie pożaru.
Strażacy sprawdzili też cały uratowany budynek kamerą termowizyjną, by upewnić się, że w ścianach lub stropach nie tlą się zarzewia ognia mogące wzniecić powtórny pożar.
WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news