https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Powstała specjalna mapa korków. Gowin: Krakowianie tracą majątek stojąc w korkach. Skala nieudolności władz Krakowa jest porażająca

Piotr Ogórek
Korki w Krakowie
Korki w Krakowie Andrzej Banas / Polska Press
- Uruchomiamy stronę interaktywną, gdzie będzie można sprawdzić, ile dziennie tracimy zarówno czasu, jak i pieniędzy przez nieudolną politykę komunikacyjną miasta, a właściwie jej brak - zapowiedział w poniedziałek w Krakowie wicepremier Jarosław Gowin. Według wyliczeń stworzonych przez zespół partii Porozumienie, krakowianie tracą rocznie 2190 zł stojąc w korkach.

Stworzenie specjalnego interaktywnego narzędzia do mierzenia stopnia komunikacyjnego paraliżu Krakowa, Jarosław Gowin i lokalni działacze Porozumienia, zapowiedzieli miesiąc temu.

- Władze miasta zareagowały nerwowo. Niedawno dowiedzieliśmy się, że będzie likwidowana spółka Miejska Infrastruktura. To pośrednie potwierdzenie tez naszego zespołu ds. infrastruktury. Od dzisiaj każdy mieszkaniec Krakowa będzie mógł dzięki naszej mapie sprawdzić, gdzie w Krakowie są korki, jakie jest ich natężenie, ile czasu i pieniędzy tracimy przez poruszanie się po zakorkowanym mieście. Skala nieudolności władz Krakowa jest porażająca. Chcemy pokazać, jak dewastujące są skutki paraliżu Krakowa i wstrząsnąć władzami miasta - mówił w poniedziałek Jarosław Gowin.

Strona internetowa LicznikKorkow.pl działa w oparciu o natężenie ruchu na mapach Google. Jak wyjaśnia Jarosław Komorniczak, członek zespołu ds. infrastruktury Porozumienia, założono, że po mieście porusza się ok. pół miliona samochodów - zarówno zarejestrowanych, jak i tych wjeżdżających codziennie do miasta oraz szacunkowej liczbie pojazdów mieszkańców, którzy swoich aut nie zarejestrowali w Krakowie.

- Wyliczamy z tego liczbę godzin, którą marnujemy w korkach, a potem przeliczamy przez wartość 15 zł/netto i w ten sposób pokazujemy, jak dużo pieniędzy w korkach tracimy - mówi Komorniczak. Liczby na stronie aktualizują się co trzy godziny, a rano są zerowane. Każdego dnia będą podawane statystyki za dany dzień. W poniedziałek po południu strona podawała, że tego dnia straciliśmy w korkach już ponad 5500 dni, co przekłada się na stratę blisko 2 mln zł.

- Od kilku lat, z racji mojej pracy, na co dzień mieszkam w Warszawie. Myślałem, że jak chodzi o komunikację, to gorzej być nie może. Jednak to, co się dzieje w ostatnich miesiącach w Krakowie, kiedy przyjeżdżam na weekend, kiedy ruch jest mniejszy, pokazuje, że skala paraliżu jest przytłaczająca. To katastrofa komunikacyjna Krakowa. Dzięki naszemu narzędziu chcemy zmobilizować władze miasta - przekonuje Jarosław Gowin.

Politycy Porozumienia zwracają uwagę, że w mieście toczy się wiele remontów naraz, z kolei ważne inwestycje komunikacyjne, głównie na północy Krakowa, są mocno opóźnione. Krytykują też urzędniczą propozycję radykalnych podwyżek w strefie płatnego parkowania.

WIDEO: Krótki wywiad

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 32

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
święte słowa władze miasta mają gdzieś mieszkańców a krakowska blokuje komentarze
G
Gość
święte słowa władze miasta mają gdzieś mieszkańców proponują komunikację czyli stare tramwaje i wykolejenia i światła sterowane ręcznie tak żeby dłużej stać
P
PiSior krakowski
Ale za to deweloperzy mają się tutaj świetnie ! Brawo władze Krakowa !
m
miasto pod auta
nieudolność to jest ludzi, którzy dalej stoją w korkach

ale dalej niech to bedzie miasto-parking, stawki muszą być niskie by zachęcać do jazdy autem
k
krakus
gdzie w Krakowie masz antysamochodową politykę?

Chyba żartujesz:)

Powinni natychmiast wykopać te samochody z dróg.

Tu nawet karetka nie ma jak przejechać by ratować ludzkie życie!!!. Waadza toleruje kilometrowe korki tworzone przez samochodziarzy wewnątrz miasta, zamiast ograniczać ruch samochodowy.

Jest nawet przyzwolenie na to, żeby autobusy MPK stały w tych korkach, zamiast likwidować ruch samochodów.
a
aaa
2019-07-15T14:29:39 02:00, Huop:

w Krakowie prowadzona jest prosamochodowa, radziecko-proletariacka polityka. szczególnie niektórzy (bez)radni to prowadzą.

2019-07-15T16:04:54 02:00, Majk:

Chyba antysamochodowa polityka, wszytko pozmykane, ciagle zmiany organizacji ruchu, zakazy wjazdu, barierki,szlabany, zakazy zatrzymywania sie itd. Co ty wypisujesz? I wszedzie czyhjaca straz miesjska aby ci dowalic mandat i wesprzec budzet miasta.

jak to gdzie?

A gdzie w Krakowie masz jakiekolwiek zakazy dla samochodów?

Każdy wjeżdża gdzie chce i jak chce, nawet do centrum.

Godzina pakowania w strefie kosztuje wiele mniej niż lodzik.

A gdzie w Krakowie wytyczanie jakichkolwiek nowych buspasów?, Wprowadzanie priorytetów dla tramwajów?

A jak ustawiona jest sygnalizacja? Kto za to beknie? przykłądowo: 200 sekund dla samochodów i 10 sekund dla pieszych. To jest absurd.

G
Gość
Przeludnione miasto, biurowce (w których są wysokie zarobki, więc ludzie ci mają samochody), brak przejść podziemnych, co krok sygnalizacje świetlne, często dla byle zebry (zamiast przejścia podziemnego czy kładki), brak skrzyżowań dwupoziomowych. To są przyczyny korków. Kraków mógłby mieć mniej ludności i mniejszy obszar, powinien mieć o wiele mniej biurowców, powinno być znacznie mniej indywidualnych aut oraz konieczne są obiekty inżynieryjne w postaci rozwiązań bezkolizyjnych (skrzyżowania typu węzeł autostradowy, kładki dla pieszych nad jezdniami, przejścia podziemne), eliminujących sygnalizacje świetlne, gdyż to światła są główną przyczyną korków (na równi z nadmiarem samochodów). Kraków nie może być pracodawcą dla całej Małopolski (o ile nawet nie więcej niż Małopolski), gdyż miasto się dusi - niech ludzie pracują na swoim terenie (zwłaszcza biurowców jest za dużo).
M
Majk
2019-07-15T14:29:39 02:00, Huop:

w Krakowie prowadzona jest prosamochodowa, radziecko-proletariacka polityka. szczególnie niektórzy (bez)radni to prowadzą.

Chyba antysamochodowa polityka, wszytko pozmykane, ciagle zmiany organizacji ruchu, zakazy wjazdu, barierki,szlabany, zakazy zatrzymywania sie itd. Co ty wypisujesz? I wszedzie czyhjaca straz miesjska aby ci dowalic mandat i wesprzec budzet miasta.

M
Mirror
Czyli wujek Gibały wynalazł google traffic? Łukasz Gibała musi być dumny ze swojego wujka wynalazcy :)
z
z
2019-07-15T14:29:39 02:00, Huop:

w Krakowie prowadzona jest prosamochodowa, radziecko-proletariacka polityka. szczególnie niektórzy (bez)radni to prowadzą.

Gdzie ta prosamochodowa polityka?

K
Korpo-słoik-roszczeniowy
A miasta w Polsce duszą się od samochodów, na drogach masakrycznie giną ludzie.

2019-07-15T14:22:43 02:00, olo:

Tak, giną... jasne. Powiem Ci jak to wygląda. Jest przejście. Stoję i czekam bo normalnym jest, że nie jestem św krową więc patrzę lewo prawo lewo i jak nic nie jedzie to idę (moje pokolenie miało coś takiego jak "technikę" w podstawówce gdzie tego uczyli, nota bene znaków, części przepisów, można było zrobić kartę rowerową itp...). Tymczasem obok mnie jakiś młodzian pochodzi do przejścia po czym wpier.. się na pasy pod auto. Bo "on chce, żeby było jak w Europie". Głupie i aroganckie zachowanie wielu pieszych to przyczyna wypadków. Rowerzyści też nie lepsi: pretensje do wszystkich i rozpychanie się łokciami w przestrzeni publicznej. Oczywiście kierowcy też są winni, ale >30% wypadków na pasach z winy pieszych (gdy pieszy ma NA pasach pierwszeństwo) oznacza ogromną butę i niewiedzę tychże.

2019-07-15T15:09:55 02:00, kierowca:

mało kto teraz zbliżając się do jezdni zadaje sobie trud upewnienia się, czy nic nie jedzie. Wpajany kiedyś nawyk patrzenia w lewo-prawo-lewo obecnie został prawie wyeliminowany. Ludzie wchodzą bez rozglądania się, w kapturach, wpatrzeni w telefony i ze słuchawkami na uszach. Generalnie piesi odpowiedzialnośc za własne życie scedowali na kierowców.

Bzdura! Przed wejściem na jezdnię ZAWSZE sprawdzam na fejsbuku czy nic nie jedzie!

G
Gość
2019-07-15T14:08:11 02:00, Lol:

Jak mozna tracic cos czego nigdy nie bylo. Serio ktos zaklada ze jakby mial droge tylko dla siebie to by w jakims niezwyklym hipotetycznym czasie ja przemierzal? Bzdury. Ile tracimy na braku metra w ile minut w 15 bylibysmu z Bronowic w Nowej Hucie, a tramwaj ile jedzie 45min?

było, i to całkiem niedawno. 6 lat temu z Azorów do Borku Fałęckiego jechałem samochodem przez miasto 30 minut. Teraz ten sam dystans pokonuję w 50-90 minut. Liczba samochodów w Krakowie podwoiła się w ciągu kilku lat. Niestety władze miasta nie dażąją z infrastrukturą.

k
kierowca
A miasta w Polsce duszą się od samochodów, na drogach masakrycznie giną ludzie.

2019-07-15T14:22:43 02:00, olo:

Tak, giną... jasne. Powiem Ci jak to wygląda. Jest przejście. Stoję i czekam bo normalnym jest, że nie jestem św krową więc patrzę lewo prawo lewo i jak nic nie jedzie to idę (moje pokolenie miało coś takiego jak "technikę" w podstawówce gdzie tego uczyli, nota bene znaków, części przepisów, można było zrobić kartę rowerową itp...). Tymczasem obok mnie jakiś młodzian pochodzi do przejścia po czym wpier.. się na pasy pod auto. Bo "on chce, żeby było jak w Europie". Głupie i aroganckie zachowanie wielu pieszych to przyczyna wypadków. Rowerzyści też nie lepsi: pretensje do wszystkich i rozpychanie się łokciami w przestrzeni publicznej. Oczywiście kierowcy też są winni, ale >30% wypadków na pasach z winy pieszych (gdy pieszy ma NA pasach pierwszeństwo) oznacza ogromną butę i niewiedzę tychże.

mało kto teraz zbliżając się do jezdni zadaje sobie trud upewnienia się, czy nic nie jedzie. Wpajany kiedyś nawyk patrzenia w lewo-prawo-lewo obecnie został prawie wyeliminowany. Ludzie wchodzą bez rozglądania się, w kapturach, wpatrzeni w telefony i ze słuchawkami na uszach. Generalnie piesi odpowiedzialnośc za własne życie scedowali na kierowców.

G
Gość
2019-07-15T14:18:58 02:00, Gość:

Jak się ogłasza przetargi na remonty i ustala się czas trwania remontu np. Królewskiej na 12 miesięcy a nie max 3-4 miesiące, to płacimy za to wszyscy. Kto ustalił takie absurdalne terminy w specyfikacjach przetargowych - po nazwisku.

albo jak robi się tak jak w kwestii wiaduktów nad Armii Krajowej. Przed rokiem burzony był jeden wiadukt i zamknięcia jednej z najważniejszych arterii wjazdowych z północy do krakowa, a na przełom 2019 i 2020 planuja burzenie drugiego wiaduktu i ponowne zamknięcia. Nie dało się tego zrobić od razu, bo kraków to miasto niedasiów w urzędach.

K
Karol
Ciekaw jestem czy, jak Jacek słyszy w radio , że np na Kocmyrzowskiej tradycyjnie korek od 20 lat, to myśli: może powinienem kiedyś coś z tym zrobić, czy myśli dobrze im tak - durnie i tak zagłosują na mnie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska