Było około godz. 13 w poniedziałek, gdy w Łuczycach zapalił się dom jednorodzinny. Na miejsce jako pierwsi przybyli druhowie z OSP Łuczyce, potem dołączyły inne jednostki, m.in. straż państwowa JRG 7.
- Spłonął dach i poddasze budynku. Na razie nie wiadomo jaka jest sytuacja wewnątrz - mówił nam niespełna dwie godziny od rozpoczęcia akcji Andrzej Zięba, zastępca naczelnika OSP Łuczyce.
Pożar zgłaszał jeden z łuczyckich strażaków. - Ogień było widać z daleka wydobywał się z okna na poddaszu. Gdy dojechaliśmy na miejsce w domu nie zastaliśmy nikogo - mówi strażak.
Strażacy wciąż dogaszają pogorzelisko. Jak zaznacza prezes jednostki Michał Łach na razie nie są znane przyczyny pożaru.