FLESZ - Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!

O zdarzeniu informowaliśmy w poniedziałek (11 maja) rano. W pożarze, do którego doszło w niedzielę przed północą jedna osoba została poszkodowana (śmigłowiec przetransportował ją do szpitala), a drugą znaleziono na terenie posesji martwą. Po południu Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Nowej Huty ujawniła nowe, makabryczne okoliczności zdarzenia.
Mniszów. Tragiczny pożar. Jedna osoba nie żyje [AKTUALIZACJA]
Z jej ustaleń wynika, że w niedziele około godz. 23 oficer dyżurny KPP w Proszowicach został poinformowany przez mieszkańca Mniszowa, że sąsiadka przebiegła do niego z poparzeniami głowy i rąk. Powiedziała, że to jej mąż, Andrzej C., oblał ją benzyną i podpalił, a następnie najprawdopodobniej sam się powiesił.
Po przybyciu na miejsce ujawniono, iż wnętrze budynku objęte było ogniem, a z okien wydobywały się płomienie. Podczas przeszukania posesji w tunelu foliowym znaleziono wiszącego mężczyznę. Próba reanimacji nie powiodła się. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny, którym był Andrzej C.
Na miejscu, gdzie ujawniono zwłoki, znajdował się plastikowy kanister z resztkami substancji ropopochodnej. Na miejscu przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego.
Zwłoki Andrzeja C., zostały przekazane do Zakładu Medycy Sadowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok.
Trwają czynności mające na celu odtworzenie faktycznego przebiegu zdarzenia. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem pokrzywdzonej kobiety (lat 69) i spowodowania u niej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez oblanie jej ciała substancją łatwopalną oraz podpalenie oraz nakłaniania lub udzielenia pomocy Andrzejowi C., (lat 69) do targnięcia się na własne życie.