Smutno się zrobiło na gorlickich stadionach i boiskach piłkarskich, na naszych halach sportowych, na boiskach do siatkówki plażowej, na trasach rajdowych, wśród strażackiej braci, mieszkańców Szymbarku, a zwłaszcza wśród najbliższej rodziny oraz pasażerów i załogi firmy Voyager.
Dawid Zastępa odszedł od nas tak młodo, nagle i niespodziewanie. Utalentowany i wszechstronny sportowiec, druh OSP Szymbark, kierowca rajdowy i niewątpliwie najlepszy kierowca Voyagera, który zawsze pasażerów witał z niezwykłą uprzejmością i szacunkiem, a napotkanych po drodze kolegów, przyjaciół i znajomych pozdrawiał wyciągniętą ręką i radosnym uśmiechem i taki obraz Dawida pozostaje nam w pamięci na zawsze.
Ciężko jest pogodzić się z myślą, że Dawida już nie ma wśród nas, że nie będzie już strzelał goli dla LKS Szymbark, KS Ropa, Voyagera Gorlice, piłkarskiej drużyny OSP Szymbark, czy zdobywał siatkarskich punktów dla Trybusa Szymbark i Tytanu Ropa, a wsiadając do autobusu nie przywita nas radośnie i miło. Nie zaciągnie też warty w strażackim mundurze przy grobie Ukrzyżowanego Chrystusa, przy którym stał jeszcze kilka dni temu.
Zawsze był gotów nieść pomoc innym i każdy mógł liczyć na niego. Pociągał za sobą młodych ludzi i był wzorem do naśladowania. Nie zawahał się ruszyć w pościg za pijanym złodziejem autobusu wraz z swoim kolegą i zatrzymać go do przyjazdu policji.
Za ten czyn został wyróżniony przez komendanta policji w Gorlicach, a nasi Czytelnicy zgłosili go do tytułu Człowieka Roku 2014. Od młodych lat związany był z piłką nożną i siatkówką.
- Był wychowankiem LKS Szymbark. Zaczynał tam od trampkarza jako podopieczny Kazimierza Szury, potem grał na pozycji napastnika w zespole juniorów i seniorów. Czołowy zawodnik tego klubu ostatnio grał w KS Ropa. W Gorlickiej Amatorskiej Lidze Piłki Siatkowej występował w szymbarskich drużynach od 2004 roku. Dał się poznać jako ambitny i waleczny zawodnik na pozycji libero. Z zespołem Trybus Szymbark sięgnął po najwyższe trofeum tych rozgrywek w 2012 roku. W ostatnim sezonie bronił barw Tytanu Ropa. Pozostaje wielki ból. Ciężko już teraz wyobrazić sobie rozgrywki bez Dawida. Nie dociera to do mnie i pewno długo jeszcze nie dotrze - wspomina Krzysztof Lewek, koordynator ds. sportu w gminie Gorlice i organizator siatkarskich rozgrywek.
Z drużyną KS Ropa sięgnął w jesieni po Puchar Polski na szczeblu PPN Gorlice. Było to historyczne wydarzenie. Jego klub pokonał czwartoligowy Glinik Gorlice 5:4. Ten mecz będą długo pamiętać kibice i fani piłki nożnej z całego powiatu. Glinik prowadził 4:0 i raczej było pewne, że zdobędzie Puchar Polski.
W 43 minucie pierwszej połowy Dawid zdobył w pięknym stylu pierwszego gola dla KS Ropa i tym golem porwał drużynę do walki, która w drugiej zrobiła coś niesamowitego. Doprowadziła do wyrównania i wygrania całego spotkania. Te chwile zostaną na zawsze w pamięci. Dawida czekał wkrótce finał Pucharu Polski na szczeblu OZPN.
Niestety Bóg powołał go do swojej piłkarskiej drużyny wcześniej, ale wierzymy w to, że będzie z niebiańskich otchłani dopingował swoją drużynę. Na zawsze zostaniesz w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju. Żegnaj Dawidzie!