Ich rolą było założenie konta bankowego z dostępem do przelewów internetowych, niekiedy oczekiwano także zarejestrowania firmy. „Pracodawczyni” prosiła następnie współpracowników o podanie wszystkich danych, włącznie z loginem i hasłem do założonego konta bankowego – jak się później okazało, na konta te wpływały duże sumy pieniędzy. Pieniądze były szybko podejmowane z kont i transferowane przekazem pieniężnym do odbiorców z państw za wschodnią granicą kraju. Obecnie wiadomo już że były to pieniądze pochodzące z przestępstwa – skradzione przez hackerów z kont biznesmenów prowadzących swoje firmy w krajach Europy Zachodniej.
Oprócz 38-letniej kobiety zatrzymano także 29- letniego mężczyznę. Obydwojgu przedstawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci ustalają inne osoby, które mogły uczestniczyć w praniu brudnych pieniędzy oraz jaka mogła być skala tego procederu – ile kont bankowych mogło zostać w ten sposób wyczyszczonych.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+