FLESZ - Naszą ulubioną szczepionką jest...
Mieszkańcy powiedzieli dość
Pogromcy Bazgrołów, jak zapewnia inicjator i szef projektu Waldemar Domański, wzięli się z obywatelskiej niezgody na niszczenie miasta szpecącymi malunkami.
- Nasza grupa narodziła się na osiedlu Kliny Poranne. Ktoś pomazał wcześniej witrynę fryzjerską. Moi sąsiedzi powiedzieli dość i pomalowali witrynę farbami, które zostały po remontach. Nasza działalność szybko wypłynęła na cały Kraków. Formuła pikników sąsiedzkich, podczas którym zamalowujemy bazgroły okazała się strzałem w dziesiątkę – mówi Waldemar Domański.
Mniej aktów wandalizmu
Dzięki współpracy z policją i krakowską strażą miejską przez kilka ostatnich lat zatrzymano ponad 100 grafficiarzy, a liczba aktów wandalizmu na elewacjach spadła o ok. 30 proc. Działania Pogromców zostały zauważone przez władze miasta, przy których powstał Zespół Zadaniowy ds. Ograniczenia Bazgrołów w Krakowie z Waldemarem Domańskim na czele.
Kraków. Pobazgrane kamienice i mury w centrum miasta. Czy to...
- Budynki należące do Gminy Kraków systematycznie są czyszczone i zamalowywanie przez miejskie przedsiębiorstwa ZBK lub MPO. Właściciele prywatnych domów, zarządzający wspólnotami lub blokami spółdzielni mieszkaniowych muszą w tym względzie liczyć na swoje siły, bowiem Miasto Kraków nie może finansować remontów budynków spoza gminnej listy. Tutaj z pomocą przychodzą prywatne osoby i sponsorzy, którzy zapewniają nam m.in. farby i rękawiczki – mówi Domański.
Nielegalne graffiti można zgłaszać na stronie www.bazgroly.krakow.pl. Informacje o malunkach zostaną umieszczona w bazie danych straży miejskiej i przekazane zarządcy posesji lub obiektu. Strażnicy miejscy nadzorują i monitorują zgłoszenia aż do likwidacji szpecących bazgrołów.
Problematyczne ściganie grafficiarzy
Pogromcy po kilku latach doświadczenia w walce z bazgrołami oraz licznych rozmowach ze stróżami porządku i psychologami społecznymi stworzyli na swoje potrzeby portret psychologiczny tzw, obszczymurka.
- Wynika z niego, że osoba bazgrząca to przeciętnie sfrustrowany 30-40- latek, mieszkający razem z matką, który w ten sposób odreagowuje swoje stresy. W rozmowie telefonicznej zapytałem znanego seksuologa Lecha Starowicza, czy malowanie po tynkach może wynikać z zaburzeń seksualnych. Specjalista nie wykluczył, że mężczyźni, którzy po nocach chodzą i malują bazgroły mogą mieć problemu ze znalezieniem akceptacji u płci pięknej, stąd być może taka forma urozmaicania sobie życia – dodaje Domański.
Pandemia wstrzymała akcje Pogromców
Przez okres pandemii Pogromcy musieli odłożyć akcje zamalowywania graffiti na późniejszy czas. Waldemar Domański zapewnia jednak, że jak tylko warunki pozwolą grupa ochotników od razu bierze się do akcji.
Zachęcamy także naszych Czytelników do wskazywania kolejnych miejsc, gdzie pojawiły się nielegalne graffiti lub inne formy bazgrołów. Zdjęcia i informacje można przysyłać na adresy mailowe: [email protected].
- Te znaki nigdy nie wybaczają. Są pamiętliwe i mogą myśleć o zemście bardzo długo
- Najciekawsze domy do kupienia w Małopolsce do 200 tys. zł. Duże metraże i niska cena
- Ile zarabia kasjer, a ile sprzedawca? Oto zestawienie płac w 18 znanych zawodach
- Najbardziej niebezpieczne przejścia dla pieszych w Krakowie
- Kraków. Tu budują piramidy ze śmieci. A co z recyklingiem w mieście?
