Prezes Sokoła Adrian Kaim: Młody wiek dodaje nam skrzydeł [Rozmowa]

Gratuluję.
Dziękuje bardzo.

Nowowybrany zarząd Sokoła Słopnice jest na pewno jednym z najmłodszych w całej piłkarskiej Polsce. To dodaje Wam skrzydeł, czy wprost przeciwnie dokłada stresu?
Tak, mamy świadomość tego, że jesteśmy jednym z najmłodszych zarządów piłkarskich w całej Polsce. Stres na pewno jest, ale jest to stres mobilizujący, który działa na nas pozytywnie. Motywuje nas do podejmowania wyzwań i aktywnego działania. Młody wiek dodaje nam skrzydeł, jesteśmy zdeterminowani aby nasze funkcje wypełnić jak najlepiej. Warto dodać, iż osoby, które reprezentują zarząd znają się i mają ze sobą dobry kontakt od kilku lat i co ważne - piłka nożna nie jest dla nich nowością. To z pewnością nasz dodatkowy atut.

Oczekiwania w Słopnicach są spore. Beniaminek czwartej ligi notuje bardzo udany sezon. Podołacie zadaniu?
Zdajemy sobie sprawę, że są oczekiwania wobec nas. W zarządzie jak i w klubie od pierwszych dni naszych rządów panuje świetna atmosfera. Myślę, że wspólnymi siłami sprostamy tym oczekiwaniom.

Zastępuje Pan na tym stanowisku lubianego Stanisława Dębskiego, który był prezesem Sokoła w latach 2015-2020. Czy ustępujący poprzednik podzielił się z Panem jakimiś cennymi radami, dał może wskazówki?
Tak, oczywiście. Z Panem Stanisławem Dębskim jestem w stałym kontakcie. Chciałbym serdecznie podziękować mu za cenne uwagi i wskazówki. Przy tej okazji dziękuję również Panu Mariuszowi Królowi, byłemu prezesowi oraz jednemu z głównych założycieli Sokoła Słopnice za merytoryczne i konstruktywne wsparcie. Słowa wdzięczności kieruję również wobec Limanowskiego Podokręgu Piłki Nożnej na czele z Prezesem Panem Stanisławem Strugiem, który od samego początku naszej działalności zaoferował swoją pomoc.

Jakie cele stawiacie obecnie przed klubem?
Wraz z nowym zarządem mamy kilka planów. Jednym z nich jest walka o jak najwyższą lokatę w lidze oraz o osiągnięcie jak najwyższych miejsc w pozostałych kategoriach wiekowych. Bardzo zależy nam również na rozwoju młodych sportowych talentów, których nie brakuje w Gminie Słopnice. Stawiamy na jeszcze większą współpracę z zawodnikami, trenerami, rodzicami młodych adeptów piłki nożnej oraz Urzędem Gminy, sponsorami a także kibicami. Chcemy zadbać o bardzo dobry marketing, promując Gminę Słopnice na jak najlepszym poziomie. Przy tej okazji chciałbym serdecznie podziękować gminie na czele z Panem Wójtem Adamem Sołtysem, a także skarbnikiem Panem Janem Więckiem za zaangażowanie w sprawy rozwoju sportu. Dziękujemy za stworzenie odpowiednich warunków i zaplecza sportowego dla rozwoju piłki nożnej. Liczymy na to, że w kolejnych latach nasza współpraca będzie tak owocna jak w poprzednich. Kolejnym celem jest pozyskanie nowych sponsorów oraz współpraca z dotychczasowymi. Jesteśmy bardzo wdzięczni głównemu sponsorowi firmie Muniak. Szczególne podziękowania kierujemy do członka zarządu tej firmy, Pana Daniela Ślazyka, rodowitego słopniczanina. Dziękujemy za osobiste zaangażowanie w sprawy klubu. Cieszymy się, że pozostaje z nami też dotychczasowy sponsor firma Woitec Bau. Reprezentuje ją Pan Tomasz Strug, któremu losy klubu nie są obojętne.

W zespole posiadacie kilku utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Choćby braci Fabiana i Patryka Nowaków. Ci gracze byli testowani przez ekstraklasowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Zostaną w Słopnicach?
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że w naszym klubie posiadamy wielu utalentowanych zawodników w różnych kategoriach wiekowych. Wspólnie z piłkarzami zdecydowaliśmy, że dalej będą reprezentować Sokoła Słopnice. Mamy nadzieję, że do końca tego sezonu przyczynimy się do jeszcze większego rozwoju ich umiejętności a przy okazji pomożemy w tym, by zainteresował się nimi klub z wyższej ligi.

Ma Pan zaledwie 24 lata. Zapytam więc nieco podejrzliwie. Co Adrian Kaim wie o piłce nożnej?
Mimo młodego wieku, o piłce nożnej wiem bardzo dużo. Interesowałem się nią od najmłodszych lat. Odkąd pamiętam śledziłem tę dyscyplinę na różnych poziomach rozgrywkowych. Szczególnie bliskie są mi losy Sokoła Słopnice, gdyż od urodzenia mieszkam w Słopnicach. Zawsze śledziłem działalność tego klubu i mu kibicowałem. Piłka nożna nigdy nie była i nie będzie mi obca.

To pytanie nie bez powodu. Pomijając kwestię wieku, w pańskiej biografii można wyczytać, że jest Pan zawodnikiem Spektrum Karpol Słopnice, drugoligowca w… tenisie stołowym. To na pewno ciekawostka dla piłkarskich kibiców.
Przygodę z tenisem stołowym zacząłem w wieku 10 lat. Mimo różnych propozycji zawsze reprezentowałem lokalny klub Spektrum Karpol Słopnice jak i Gminę Słopnice na szczeblu wojewódzkim, a także ogólnopolskim. Wielokrotnie wygrywałem wojewódzkie turnieje oraz mistrzostwa województwa w różnych kategoriach wiekowych. Moim największym osiągnięciem indywidualnym było zajęcie 5. miejsca w mistrzostwach Polski w kategorii młodzików. Wraz z kolegą Łukaszem Matusiakiem oraz bratem Michałem zdobyłem 2. miejsce w prestiżowym Memoriale Andrzeja Grubby. Z Łukaszem zdobyliśmy również mistrzostwo Polski szkół podstawowych. Obecnie w Spektrum Karpol Słopnice jestem również wiceprezesem. Myślę, że w Słopnicach piłkarscy kibice wspierają tenisistów i na odwrót.

Proszę wyjaśnić od początku. Jak to się stało, że został Pan prezesem klubu piłkarskiego?
W związku końcem kadencji poprzedniego prezesa zorganizowano wybory, na których zgłoszono moją kandydaturę do zarządu. Poprzez głosowanie członków stowarzyszenia został wybrany nowy zarząd, spośród którego zostałem wybrany na prezesa. Dziękuję członkom stowarzyszenia za zaufanie, którym mnie obdarzyli. Bardzo się cieszę, że obecny zarząd tworzą młodzi, ambitni, kreatywni ludzie. Dziękuję im za chęć realizacji wspólnych celów i bezinteresowne angażowanie się w losy klubu.

Co ma w sobie takiego tenis stołowy czego nie ma piłka nożna?
Tenis stołowy jest grą indywidualną, niekontaktową, rozgrywaną w pomieszczeniach zamkniętych. Jest sportem mniej kontuzjogennym od piłki. To również jeden z najtrudniejszych sportów, choć bardzo niedoceniony medialnie. W tenisie, co jest ewenementem, niepełnosprawni sportowcy mogą rywalizować na takich samych zasadach, co osoby pełnosprawne. To jeden z najszybszych sportów mających wpływ na wiele reakcji organizmu człowieka, tenis wymaga też wysokiej inteligencji intelektualnej.

Wiosna tuż tuż. Rywalizacja piłkarzy Sokoła w tzw. grupie mistrzowskiej zapowiada się bardzo ciekawie. Będziecie bowiem grać z czołową dziesiątką tej ligi, słabsi będą grać ze sobą w grupie spadkowej.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z bycia w tej grupie. Cieszy mnie fakt, że po wielu rozmowach udało nam się zatrzymać w klubie wszystkich dotychczasowych zawodników. Cieszymy się, że piłkarze bardzo poważnie podchodzą do okresu przygotowawczego, co pokazuje bardzo wysoka frekwencja na każdym treningu. Myślę, że nie jest to tylko zasługa nowego zarządu, lecz również nowego trenera Dawida Sudera. Już na samym początku naszej współpracy widać jego ogromne zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Myślę, że fenomenem na skalę kraju jest fakt, że większość zawodników Sokoła to rodowici słopniczanie. W tym sezonie nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Będziemy walczyć, by pozytywnie zaskoczyć swoich kibiców i sympatyków.

Czego Panu życzyć?
W dzisiejszych czasach to zdrowia oraz niegasnącego zapału do podejmowania trudnych wyzwań.

Słowo do kibiców Sokoła?
W imieniu całego zarządu mogę zapewnić, że na pewno zrobimy wszystko aby Was nie zawieść. Mamy nadzieję, że szybko wrócicie na stadiony, by wspomóc nasze drużyny, gdyż Wasze wsparcie jest bezcenne. Dziękujemy, że jesteście z nami!

Sportowy24.pl w Małopolsce