https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Krakowa mnoży problemy zamiast kupić dla szkół oczyszczacze

Fot. Joanna Urbaniec
W antysmogowe urządzenia wyposażone zostały placówki w Liszkach, dla żłobków w Małopolsce zamierza je zakupić marszałek Małopolski Jacek Krupa.

Coraz więcej samorządowców decyduje się na zakup oczyszczaczy powietrza dla żłobków i przedszkoli. Niedawno dołączył do nich wójt podkrakowskiej gminy Liszki, przymierza się do tego także Jacek Krupa, marszałek Małopolski, który chce wyposażyć w takie urządzenia żłobki w całym województwie.

Jedynie w Krakowie wprowadzenie tego pomysłu w życie okazało się zbyt skomplikowane. Choć radni 1 marca przyjęli uchwałę w sprawie zakupu oczyszczaczy dla krakowskich placówek - do tej pory ich nie ma. Zamiast tego prezydent Jacek Majchrowski powołał zespół zadaniowy, który analizuje, czy takie urządzenia są bezpieczne dla dzieci, czy naprawdę oczyszczają powietrze i czy spełniają normy Unii Europejskiej.

Takich wątpliwości nie miały inne miejscowości.- Gmina zdecydowała się na zakup oczyszczaczy, ponieważ urządzenia te, to skuteczny sposób walki z kurzem, roztoczami, drobnoustrojami, a przede wszystkim zanieczyszczeniami smogowymi, które przenikają do budynków w sezonie grzewczym - mówi Katarzyna Stadnik, ekodoradca gminy Liszki. Urządzenia trafiły do oddziałów przedszkolnych z gminy Liszki w ubiegłym tygodniu.

Wielomiesięcznych analiz nie prowadził także Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Zakupił oczyszczacze dla żłobków, a teraz chce, aby wyposażone w nie zostały również miejskie przedszkola i szkoły.

Władze Krakowa jednak mnożą przeszkody. Zleciły wykonanie ekspertyz na temat oczyszczaczy. - Urządzenia mają być zamontowane w placówkach sprawujących opiekę nad dziećmi. Dlatego niezbędne są opinie na temat ich ewentualnego negatywnego wpływu na zdrowie, skuteczności ich działania, zgodności m.in. z dyrektywą unijną - wylicza Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Ekspertyzy mają być gotowe pod koniec roku.

Prezydent Jacek Majchrowski informował jednak na swoim blogu, że chodzi także o koszty. „Jesteśmy zobligowani przepisami prawa do starannego, racjonalnego wydawania pieniędzy publicznych. Zakup ok. 6 tys. oczyszczaczy powietrza to wydatek rzędu 20-30 mln zł” - tłumaczył prezydent Majchrowski.

Poinformował, że w przedszkolu samorządowym nr 61 na ul. Rajskiej 14 wykonane zostaną pomiary jakości powietrza. To ma dać odpowiedź, jak bardzo różni się powietrze w pomieszczeniach z włączonym oczyszczaczem i tych bez. Prowadzi je Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska razem z Najwyższą Izbą Kontroli. Tymczasem Łukasz Gibała, lider Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa, a także kandydat na prezydenta Krakowa w przyszłorocznych wyborach, zbiera podpisy pod apelem do prof. Jacka Majchrowskiego o instalację oczyszczaczy powietrza w krakowskich placówkach edukacyjnych. Jego zdaniem opieszałość władz miasta w tak istotnej sprawie jest niedopuszczalna.

Zakup oczyszczaczy dla żłobków w Małopolsce planuje Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. Pieniądze na ten cel mają zostać zarezerwowane w przyszłorocznym budżecie, który właśnie jest układany. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy marszałek polecił każdemu departamentowi zmniejszenie swoich wydatków o pół procent, aby znaleźć pieniądze na oczyszczacze. Na razie jednak urzędnicy nie chcą mówić więcej na temat tego pomysłu.

- Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami, których celem jest walka ze smogiem - mówi enigmatycznie Filip Szatanik rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Oczyszczacze zakupiły już niektóre szkoły w Krakowie, nie czekając na decyzje prezydenta. Radny Łukasz Wantuch z prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków sam wyposażył w te urządzenia Przedszkole 162 na ul. Duchackiej i Szkołę Podstawową nr 95 na ul. Wileńskiej. Po ich uruchomieniu ilość pyłów w powietrzu spadła trzykrotnie.

Natomiast prezydent Krakowa zamiast zakupić oczyszczacze rozdawał przez ostatnie dwa dni antysmogowe rośliny, które w minimalny sposób redukują smog. Do zabrania było 10 tysięcy roślin w ramach akcji pod hasłem „Bądźmy razem w walce o czyste powietrze dla Krakowa”.

Oczyszczacze w krakowskich placówkach miały zacząć działać od września. Wygląda jednak na to, że kolejną zimę krakowskie dzieci spędzą bez nich. Tymczasem już rozpoczął się sezon smogowy. Kilka dni temu normy szkodliwych pyłów PM10 były przekroczone - na niektórych stacjach pomiarowych - nawet dwukrotnie .

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lewy
Korki, smog, miasto w rękach deweloperów, afery, rozdawanie publicznych pieniędzy swoim znajomym, mianowanie człowieka z kilkunastoma zarzutami szefem ZIKiT... Mało wam? Dalej chcecie Jacka jako prezydenta? Ludzie, opamiętajcie się, nasze miasto naprawdę potrzebuje zmiany!!!!!!!
m
my
Jedyny człowiek, który coś robi dla Krakowa. I to za własne pieniądze. A w ogóle dla mnie to niepojęte, że do prezydenta miasta trzeba APELOWAĆ o zakup oczyszczaczy dla dzieciaków. Majchrowski lekką ręką daje setki tysięcy złotych swoim znajomkom, a oszczędza na zdrowiu najmłodszych. Ale wierzę, że w tym mieście będzie jeszcze normalnie.
M
Mariusz
Panie Gibała, tak trzymać. Do wyborów niedaleko! Coś w tym mieście musi się zmienić
B
Burmistrz Nowej Huty
ktore stoja puste a na nowe linie tramwajowe na polnocy miasta i remonty torowisk zwlaszcza na ul.Bienczyckiej nie ma oczywiscie srodkow
k
kozak
Ten człowiek niczego nie potrafi zrobić porządnie. Niczego. Nawet tak prostej sprawy. Mam nadzieję, że nadchodzi już jego koniec. Musi nadejść, bo Kraków nie wytrzyma już jego kolejnej kadencji.
A
Artek
zburzyć kilka biurowców i bloków...udrożnić korytarze przewietrzania, mniej lać betonu więcej drzew sadzić, chuchać żeby ogrzać i chodzić na nogach wszędzie...da się...? NO NIE. To się poddajmy i nic nie róbmy tylko na śmierć czekajmy.....
G
Gosc
Co za bzdura z tymi oczyszczaczami. Pieniądze wyrzucone w błoto. Trzeba wiedzieć jakie są przyczyny smogu, bo nie jest to smog opałowy z węgla !!! Pogoda jak na tą porę roku jest ciepła, nie było mrozów, nikt nie grzeje na full.
To smog z nieczystości, cały Kraków spowija dziwny smród. Bo to już nie tylko w Płaszowie śmierdzi. Wieczór można się udusić, tak wali.Wasze całe mieszkania śmierdzą sikami, bo każdy korzysta z toalety. A to wszystko za sprawą SKAŻENIA CHEMICZNEGO, o którym się nie mówi. Lepiej wcisnąć kit o starych piecach kopciuchach, albo trujących dieslach. Nawet jedzenie jest często bez smaku, aromatu. Kawa z ekspresu smakuje jak tani napój kawowy. Bez likwidacji przyczyny, wszystko będzie półśrodkami.
P
Paweł
Te oczyszczacze nie eliminują PM 10, a tym bardziej PM 2.5. PM 2,5 są szczególnie niebezpieczne, a takie oczyszczacze ich nie eliminują. To takie same nieporozumienie jak maseczki.
C
Co jest
Do czego to doszło, że władze Krakowa w tak palacych kwestiacj musi poganiać do roboty lider miejskiego stowarzyszenia. To kto się w koncu czuje odpowiedzialny za miasto? Prezydent czy właśnie Gibała?
o
olo
Wszystkim się należy czyste powietrze. Dzieciom, jak wyjdą z przedszkola, też. Było nie betonować całego miasta i zabudowywać korytarzy przewietrzania, a nie teraz rozwiązywać problemy, które się samemu stworzyło
o
olo
Drobna uwaga. Liszki kupiły, Rzeszów kupił. Kraków nie kupił, ale parę innych miejscowości w Polsce też nie kupiło. Dwa przypadki zakupu mówią raczej o tym, że można zainwestować, konieczności nie ma. A co z pozostałymi ludźmi? Im się nie należy czyste powietrze?
Z
Zuzinka
Ano, jesteście.
Tylko społeczne pieniądze wydajecie jak chcecie, a tym hasłem żonglujecie
kiedy wam pasuje.
r
rgt
a ich rodzice niech zdychają na raka, dzieci dadzą sobie radę, Nie mówiąc już o tym że te dzieci po wyjściu z przedszkola oddychają tym samym zasmrodzonym powietrzem co reszta tego nic niewartego społeczeństwa. Ale to szczegóły, lepiej o tym nie myśleć bo się obwody przegrzeją.
d
dfg
Dziecko ma siedzieć w czterech ścianach w przedszkolu w krystalicznym, alpejskim powietrzu, a potem co? Do worka, do kombinezonu i do domu ? Co to za rozwiązanie, do tego kosztem pieniędzy państwowych czyli jak zwykle niczyich? Zamiast rozwiązać problem zanieczyszczenia który bierze się z wysokich cen energii i palenia śmieciami i innym syfem, jak zwykle urzędnicy udają że rozwiązują problem, a głupie dziennikarzyny klaszczą uszami że już powietrze zdrowe bo dzieci mają oczyszczacze.
x
x
Majchrowski dobrze robi! Co by nie powiedzieć, mamione ostatnimi laty społeczeństwo o smogu, który za "komuny" był 100x większy (tak tak, poczytajcie o tym co było) a my spokojnie się w tym wychowaliśmy, Wywalenie grubej $ dla prywatnej firmy naganiającej sobie zyski na ogólnej panice nakręconej medialnie jest nieakceptowalne i JM dobrze robi, że się na to nie zgadza lekką ręką.
A ci zhipohondryczeni rodzice niech nie zdziwiają i niech swoje oseski wychowują normalnie, nie w szklanych kokonach!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska