Działacze z ugrupowania "Tarnowianie" Ryszarda Ś. kwestionują prawo Henryka Słomki-Narożańskiego do piastowania stanowiska pierwszego zastępcy prezydenta miasta. Oficjalne pismo z wezwaniem o podjęcie czynności nadzorczych w tej sprawie ma trafić niebawem na biurko wojewody małopolskiego. To pierwsze reakcje "Tarnowian" na zerwanie koalicji i zwolnienie ze stanowiska wiceprezydenta Doroty Skrzyniarz.
We wtorek wieczorem Rada Powiatowa PO w Tarnowie podjęła decyzję o zerwaniu koalicji ze Stowarzyszeniem "Tarnowianie" - bezpośrednim zapleczem tymczasowo aresztowanego prezydenta Ryszarda Ś. Dzień później pełniący obowiązki prezydenta Tarnowa zwolnił ze stanowiska wiceprezydent Skrzyniarz, najbliższą współpracowniczkę Ryszarda Ś., a jednocześnie szefową "Tarnowian".
Reakcja prezydenckiego otoczenia była niemal natychmiastowa. "Tarnowianie" w piśmie do wojewody Jerzego Millera informują, że w dniu odwołania Doroty Skrzyniarz dotarła do nich informacja o naruszeniu przez Słomkę-Narożańskiego ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
- To nie jest żaden rewanż za zerwanie koalicji, tylko reakcja, jaka powinna nastąpić na wieść o przypadku złamania prawa - przekonuje Tadeusz Mazur, radny "Tarnowian".
"Wedle powziętych przeze mnie informacji, w latach 2003-2010 Pan Henryk Słomka-Narożański pełnił funkcję członka Rady Nadzorczej Miejskiego Klubu Sportowego Tarnovia w Tarnowie, który prowadzi działalność gospodarczą (...) co wedle mojej oceny wyczerpuje znamiona naruszenia ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcję publiczne" - czytamy w piśmie.
Co na to Urząd Wojewódzki? Przed weekendem pismo nie trafiło na biurko Mirosława Chrapusty, dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. - Gdy je otrzymamy, sprawa zostanie rozpoznana odstrony faktograficznej i prawnej - zapewnia dyrektor Chrapusta.
Sam wiceprezydent Słomka-Narożański nie wypiera się, że we wskazanym okresie zasiadał w radzie nadzorczej klubu. Gdy w 2006 r. obejmował fotel zastępcy prezydenta, zasięgać miał fachowej opinii w kwestii ewentualnych konfliktów prawnych związanych z takim stanem rzeczy. Przeciwwskazań, jego zdaniem, nie było. Mimo to w 2010 r. postanowił jednak z rady nadzorczej odejść. - Złożyłem rezygnację, gdy zachodziło podejrzenie, że trzeba będzie podejmować decyzje na linii urząd - Tarnovia - wyjaśnia teraz.
"Tarnowianie" uważają, że mimo wszystko naruszył art. 6 pkt 6 ustawy, który zastępcom prezydentów zabrania "prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności". - Henryk Słomka-Narożański powinien w związku z tym stracić stanowisko, a wszystkie jego zarządzenia utracić moc prawną - ocenia radny Mazur.
Na tym jednak nie koniec, bo "Tarnowianie" oczekują od wojewody sprawdzenia, czy p.o. prezydenta miał prawo odwołać Dorotę Skrzyniarz ze stanowiska zastępcy prezydenta. W tym przypadku powołują się na to, że Henryk Słomka-Narożański nie jest prezydentem z wyboru, a kompetencje szefa samorządu zyskał jedynie tymczasowo.
Mirosław Chrapusta z MUW przyznaje, że nie spotkał się dotąd z jednoznaczną odpowiedzią na tak stawiane pytanie. Podkreśla, że według jednej interpretacji, w sytuacji aresztowania prezydenta, pierwszy zastępca przejmuje pełnię jego zadań. - Z kolei według innych rozważań, pierwszy zastępca w takiej sytuacji powinien pełnić obowiązki prezydenta w zakresie zarządzania bieżącego samorządem. Wedle tego rozumowania czynności dalej idące nie są przedmiotem kompetencji takiej osoby, która sprawuje mandat niepochodzący z bezpośrednich wyborów - mówi.
Po otrzymaniu pisma w tej sprawie wojewoda zwróci się o przesłanie zarządzenia dotyczącego odwołania Doroty Skrzyniarz. Na wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego będzie miał miesiąc.
Kto na szefa rady?
SLD zapowiada wniosek o odwołanie Grzegorza Światłowskiego ze stanowiska szefa rady miejskiej. - Przekazanie tej funkcji w ręce przedstawiciela opozycyjnego klubu radnych wydaje się decyzją mogącą zapewnić właściwą pracę rady, a przede wszystkim jej kontrolnego charakteru - mówi Jakub Kwaśny, szef Sojuszu w Tarnowie. Mianem "złej" nazywa sytuację, gdy obowiązki prezydenta pełni działacz PO, a inny członek tej samej partii kieruje pracami rady. Do przeforsowania tego wniosku SLD musi jednak uzyskać poparcie zarówno radnych PiS, jak i "Tarnowian". Wśród potencjalnych kandydatów na nowego przewodniczącego wymienia się m.in. Tadeusza Mazura oraz Kazimierza Koprowskiego.
Opłatek od prezydenta
Ryszard Ś. znów napisał z aresztu do magistratu. Tym razem adresatem był Henryk Słomka-Narożański. W kopercie znalazła się świąteczna kartka z życzeniami oraz opłatek. Swojego zastępcę Ryszard Ś. prosił o przekazanie życzeń kierownictwu urzędu. Przesyłka dotarła do adresata po Nowym Roku, bo dopiero 30 grudnia opuściła biurko prokuratora.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+