- Często widzimy, że rejestruje się u nas ojciec, matka i syn - przyznaje dyrektor SUP Stanisława Skwarło. Bezrobocie rodzinne, czy też dziedziczne, pociąga za sobą szereg patologii, uzależnienia i depresje.
- Dorosłe dzieci bez pracy, patrząc na niepracujących rodziców albo dorabiających dorywczo, pogrążają się w przeświadczeniu, że żyją w rodzinie nieudaczników, ludzi bez szans i perspektyw - wyjaśnia dyrektor Skwarło. Bezrobocie w Nowym Sączu wynosi 10,7 proc. Od grudnia wzrosło o 0,7 proc., tyle samo co w kraju. Niechlubny rekord w Małopolsce bije powiat nowosądecki ze stopą bezrobocia 18,5 proc.
SUP zaczął badania nad bezrobociem rodzinnym w 2002 roku, kiedy lawinowo przybyło sądeczan bez pracy. - Nowy Sącz jest miastem, gdzie rodziny niepracujące widać gołym okiem - dodaje Skwarło.
Większość z nich niemal automatycznie staje się klientami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu, ponieważ prawo do zasiłku z SUP ma zaledwie 25 proc. bezrobotnych.
- W rodzinach bez pracy powstaje groźne zjawisko pokoleniowego uzależnienia od pomocy społecznej - przestrzega Józef Markiewicz, dyrektor MOPS w Nowym Sączu.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!